#4 Utopieni-

257 14 13
                                    

Tak więc nudzi mi się więc postanowiłam że będę pisać kolejny rozdział który pojawi się dzisiaj. Wiem że miał być wczoraj ale mi się nie chciało ;v.
Miłego czytania czy coś 🌷

††††††††††††††††††††††††

No więc doszli do rzeczki pierwszy do wody wskoczył Nagito a zaraz za nim długowłosy.

- Ej Nagito.. Tam chyba coś jest pod wodą.. - rzekł długowłosy-

- Jak myślisz? Co to może być?.. - odparł chmurka-

-Możliwe że to jakiś wrak..starego statku,płyniemy tam? -rzekł długowłosy z zamysłem-

- Przecież utopimy się! -wykrzyczał białowłosy-

- Idioto masz przecież medalion Ouroboros. -strzelił facepalma czerwonooki-.

-No fakt a ty? -odrzekł zarzenowany-

- Przecież mam te swoje "moce" których nie chciałem.. - powiedział Izuru-

- Oj nie przesadzaj, przynajmniej nikt się nie sprzeciwia tobie - odrzekł zielonooki-

-No niby ta.. Ale czasami traktują mnie jak jakiegoś księcia albo nie wiem.. Jakąś ważna osobę.. -odparł długowłosy-

- Tia.. A mnie jak śmiecia.. Płyniemy? - rzucił białowłosy-

- Ta.. I nie jesteś śmieciem, to że cię nie doceniają to już ich wina. Wiem że potrafisz się cieszyć bardziej czyimś szczęściem niż swoim.

Chłopcy po płynęli do wraku statku, można powiedzieć że znaleźli tam ciekawe znaleziska. Lecz zamiast ich zatrzymać postanowili je oddać do muzeum.

Około 15‡

Dwójka zakochanych leżeli na polanie pełnych kwiatów. Można powiedzieć że urządzili sobie mały piknik. Wtem piłka kopnięta przez dziecko poleciała w ich stronę i wylała sok Nagito.

-dziewczynka do nich podeszła- Bardzo przepraszam za tą piłkę, obiecuję że to już się nie powtórzy -skierowała te słowa do Izuru po czym wzięła piłkę i odeszła-

- Jak zawsze mnie ignorują.. Heh przyzwyczaiłem się.. -rzekł białowłosy-

- Coś się stało chmurko? -rzucił długowłosy-

- Nie nic, możemy już wracać? - odparł Komaeda-

- Jasne ^^ -odpowiedział mu Izuru-

Kiedy mieliśmy się zbierać, wstąpiliśmy po drodze do fryzjera. Postanowiłem że zetnę włosy, ale nie do końca. Będę chodził z odstającą grzywką i kitką na końcu.

Wieczorem ‡

Z góry dobiegała melodia i piosenka. Mogłem się spodziewać że to Komaeda ją śpiewa i gra. Postanowiłem zajrzeć do niego. Kiedy weszlem do pokoju okazało się rzeczywiście że to Nagito śpiewał piosenkę.

- Jeśli czuję ból, jeśli mogę śnić, to żyć pragnę z całych sił

Jeśli cały świat jedynie głuchą pustką jest
To wiedz, że nawet mimo to, ja nie zapomnę nigdy cię
Jeśli tylko chcesz wybudzić mnie z wiecznego snu
Blask światła lepiej sprawdzi się od twoich słów

Choć ten wielki świat tak wiele bólu zadał mi
Twój ciepły uśmiech sprawiał, że wierzyłem w przyjście lepszych dni
Jeśli wszystko to ma przez rozpacz pochłonięte być
To dłużej w kłamstwie nie chcę żyć

Jeśli cały świat jedynie głuchą pustką jest
To wiedz, że nawet mimo to, ja nie zapomnę nigdy cię
Jeśli tylko chcesz wybudzić mnie z wiecznego snu
Blask światła lepiej sprawdzi się od słów
Więc choć odczuwasz przez to ból
To proszę, wyrwij mnie już z tego snu - śpiewał białowłosy-

- Wow, haha, nie wiedziałem że masz taki talen kotek! -czerwonooki rzucił się na chłopaka po czym zaczął go tulić-

- E tam, to żaden tam talent. Po prostu lubię śpiewać w wolnym czasie ^^ - przytulił Izuru-

- Która godzina? - rzekł chłopak z kitką-

-białowłosy wziął telefon po czym sprawdził godzinę- 23:15 - odparł-

- Nani?? My tyle tam siedzieliśmy?? - rzucił kitku- (zamiast długowłosy to będzie teraz kitku)

- Prawdopodobnie.. Idziemy spać? -odrzekł zielonooki-

††††††††††††††††††††

Dobra, jednak chyba przeciągnę ta książkę i zrobię do 20 rozdziałów bo nagle mi wena wróciła na pisanie ;v
Do kiedyś-☄️🌷

°Niech Hyria ma was w opiece°

Kamukoma [list do Nagito po jego śmierci] ★ ZAKOŃCZONE! ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz