4. Rozmowa na kamerce.

1.3K 103 54
                                    

Na samym początku chciałam przeprosić że nie było wczoraj rozdziałów, ale straciłam wenę na pisanie. Postaram się to nadrobić przez weekend, może wrzucę dzisiaj 2/3 rozdziały, ale niczego nie obiecuje bo nie wiem. Nie przeszkadzam już i miłego czytanka!

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Kenma

Obudziłem się około 12, po chwili leżenia w łóżku wstałem, żeby się ubrać i zjeść późne śniadanie, musiałem się pospieszyć ponieważ umówiłem się z Kuroo na 13 na rozmowę na discordzie. Idąc do komputera nie myślałem o tym, że będę musiał jakoś szczególnie kombinować podczas naszej rozmowy, ale jak widać Kuroo miał trochę inne plany.

Kuroo

Była 13, włączyłem discorda i czekałem na Yui, żeby zadać jej pytanie czy ma ochotę porozmawiać na kamerce. Nie wiem dlaczego ale byłem pewny, że się zgodzi to prawda, że nie znaliśmy się długo ale wydawała się typem osoby która powinna się zgodzić. Po kilku minutach już ze sobą rozmawialiśmy. Postanowiłem jednak dać jej chwilę czasu, żeby zadać jej pytanie. Widać było, że Yui jest nieśmiała na początku więc stwierdziłem, że poczekam kilka minut. Po około 10 minutach zadałem pytanie.

-Hej Yui, mogę ci zadać pytanie?- zacząłem.
-Pewnie pytaj ^^ -odpowiedziała.
-Nie wiem czy to nie za szybko dla ciebie, ale chciałabyś może porozmawiać na kamerce?- słychać było po mnie, że stresowałem się zadaniem tego pytania.

Kenma

-Nie wiem czy to nie za szybko dla ciebie, ale chciałabyś może porozmawiać na kamerce?

Gdy usłyszałem to pytanie zamarłem. Nie byłem przygotowany na to, że Kuroo tak szybko będzie chciał mnie zobaczyć. Owszem zdawałem sobie z tego sprawę, że kiedyś do tego dojedzie, ale nie tak szybko! Musiałem na szybko wymyślić jakaś wiarygodną wymówkę.

-Wiesz co, bardzo chętnie ale jest pewien problem. Kilka dni temu moja kamerka mi spadła i się popsuła. Wiec jeśli kupię nową bardzo chętnie się pokaże ^^- miałem nadzieję że uwierzy w tą wymyśloną na szybko historyjkę.
-Oh, szkoda miałem nadzieję że nam się uda, no cóż poczekam w takim razie.- słysząc te słowa odetchnąłem z ulgą, że uwierzył w tą historię.- a mogę jeszcze zapytać, jak ci spadła ta kamerka?

Kurwa na to się nie przygotowałem. To że sam zrzuciłem raczej nie przejdzie, może kot? Tak kot to dobre wyjście.

-A wiesz tak wyszło, że kot wszedł mi na biurko i ją strącił.- w duchu modliłem się, żeby w tą historyjkę też uwierzył.
-Oo też lubisz koty?- spytał.

Byłem trochę w szoku, że czarnowłosy nie drążył tematu, tak jak ma to robić w zwyczaju. (dop. autorki- nie Kenma i Kuroo się nie znają, ale Kenma trochę stalkuje kuroo i wie o nim co nieco hihi)

-Tak bardzo lubię, mam dwa koty, a ty masz jakieś? ^^- odpowiedziałem.
-Tak mam jednego kota, nazywa się Kenma urocze imię prawda?
-T-tak bardzo urocze.- po usłyszeniu imienia kota myślałem, że śnie powiedział że mam urocze imię! Fakt nie było to bezpośrednio do mnie ale sam fakt, że uważał to imię za urocze powodowało rumieńca na mojej twarzy.

Rozmawialiśmy ze sobą jeszcze może z 4 godziny, po czym się rozłączyliśmy. Od razu po tym zacząłem myśleć co zrobić w związku z pytaniem Kuroo. Długo nie myśląc zadzwoniłem do Shoyo.

- Słuchaj Shoyo, musisz mi pomóc.
- O co chodzi Kenma?
- Rozmawiałem dzisiaj z Kuroo, zapytał mi się czy chce rozmawiać z nim na kamerce, wiedziałem że kiedy się o to zapyta ale nie sądziłem, że tak szybko co mam robić?!
- Spokojnie, coś wymyślimy. Nie wiem czemu panikujesz, masz przecież w domu damskie ubrania, peruki nie potrzebujesz bo nasz wystarczająco długie włosy, wystarczy cię trochę pomalować i będziesz gotowy żeby z nim rozmawiać.
- No dobra tylko jak ja to zrobię, jak ja nawet nie wiem jak się malować.
- Mogę zapytać się Kiyoko-san czy nam pomoże, jeśli chcesz.
- To chyba będzie najlepsza opcja. Tylko proszę poproś ją żeby nikomu nic nie mówiła.
- Mogę poprosić, ale wiesz jaka jest Kiyoko.
- Eh, no cóż. Dzięki za pomoc Shoyo, daj znać jak poszła rozmowa z Kiyoko.
- Ok, pa Kenma!

Rozłączyłem się i zacząłem analizować moją sytuację. Jak zwykle muszę o wszystkim myśleć za dużo. Zamiast myśleć o plusach myślałem o minusach. O tym, że Kuroo się połapie, że Kiyoko się nie zgodzi i o innych mniej prawdopodobnych sytuacjach. Nawet nie zauważyłem, że moje rozmyślania zakończyły się o 20. Jak można myśleć tak długo o takich głupotach? To już nie ważne, stwierdziłem że przez resztę wieczoru pogram w animal crossing i potem pójdę spać.


•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
U góry była notka to tutaj dodam tylko dedykacje dla Krystiana, który mnie męczył o następny rozdział. Do następnego! >.<

I loved you as a girl but i fvcked you as a boy || KurokenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz