Co dalej...

22 1 0
                                    

Od momentu naszego spotkania, widywaliśmy się regularnie. Mieliśmy tyle sobie do opowiedzenia. I ta niepewność, że znowu go stracę, była nie do zniesienia. Chciałam jak najdłużej go przy sobie zatrzymać. Wiedziałam, że mam męża, ale nie umiałam przerwać tej znajomości. Byłam świadoma, że źle postępuje, ale nie panowałam nad tym co robię, uczucia były silniejsze od rozsądku. Pewnego razu, gdy byliśmy na spacerze, zapytał mnie czy pamiętam nasz pierwszy pocałunek. Odpowiedziałam twierdząco i wtedy on właśnie to zrobił, czego najbardziej się obawiałam-pocałował mnie. Znowu poczułam się jak nastolatka, dokładne jak w tamtym momencie, gdy nasze usta zetkneły się po raz pierwszy. Znowu poczułam deszcz na swoim policzku, wiedziałam, że muszę to przerwać, ale nie wiedziałam jak. To było silniejsze ode mnie. Po spacerze odprowadził mnie, ale nie pod sam dom, ponieważ obawialiśmy się, że ktoś może nas zobaczyć. Wróciłam do domu, ta sama rutyna dnia. Zrobiłam obiad i oglądając telewizję czekałam na męża. Gdy wrócił do domu, zjedliśmy i postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Rozmawialiśmy ze sobą, ale czułam, że się od siebie oddalamy. Cały czas myślałam o moim ukochanym. Nie wiedziałam co zrobić i jak powstrzymać swoje uczucia, ale powoli zdawałam sobie sprawę, że nie jestem w stanie odrzucić czegoś co jest silniejsze ode mnie. Co dalej...

Czy miłość jest w stanie przetrwać wszystko?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz