-James. - szepnęła mu na ucho.- Mam coś na twarzy, czy coś?
-Dlaczego tam myślisz?
- Ponieważ jeden z twoich kolegów ciągle na mnie patrzy...- Na twarzy chłopaka zawitał szczenięcy uśmiech.
-Zapytaj jego - mrugnął do niej.
-Co tam tak szepczecie?- zapytał lokowaty, o którym rozmawiali.
-Selly zastanawia się dlaczego tak się jej przypatrujesz, Heriiiii - chłopak momentalnie zrobił się czerwoniutki. Jak nigdy. Niebieskooka przyjrzała się bliżej Styles'owi. Był nawet przystojny. Czekoladowe loczki dodawały mu chłopięcego uroku, jednak lekki zarost pokazywał, że nie jest on już taki mały. Poza tym miał bardzo hipnotyzujące szmaragdowe oczy, a przez jego koszulkę prześwitywały tatuaże. Sel zdziwiły one bardzo, bo przecież nie miał on więcej jak 17/18 lat.
Zielonooki odzyskał jednak pewność siebie i z błyskiem w oku powiedział:
- Skoro przyszła tu taka piękna dziewczyna- tutaj puścił oczko w jej stronę- to ciężko się nie patrzeć. I faktycznie dziewczyna wywarła na nim ogromne wrażenie, a on nie mógł oderwać od niej wzroku.- Po za tym James radzę Ci, żebyś mnie więcej tak nie nazywał, bo inaczej ja powiem wszystkim jak nazywa Cię twoja babusia.
Nastolatkowie zmierzyli się wzrokiem godym bazyliszka, jednak odpuścili. Rozmowa bardzo miło im płynęła, a blondynka mogła ich nazwać dobrzymi znajomymi, mimo, że znała ich krótko. Nim spostrzegli było już bardzo późno,a Selly musiała wracać, bo zostawiła tam Mickey'a samego. Szybko wymienili się numerami telefonów, a ona wróciła na miejsce.-Mike, wybacz... straciłam rachubę czasu i...- Przerwała, a chłopak patrzył na nią z politowaniem
- Spokojnie, poznałem ciekawe nowe koleżanki - poruszył zabawnie brwiami, dzięki czemu rozluźliła się atmosfera.
Przyjaciele pogadali sobie, oczywiście nie obyło się od żartów ze strony siedemnastolatka. Jednak po chwili wyruszyła na podryw. Dziewczyna wzięła książkę do rąk, jednak już za chwilę dostala sms'a. Wiedziała, że to koniec czytania jak na tą chwilę.Heri: Masz na imię Google?
Selly: Nie, dlaczego?
Heri: Bo masz wszystko czego szukam!Dziewczyna wybuchnęła niepochamowanym śmiechem, który bylo słychać również z tyłu. Koledzy szatyna od razu wypytywali go, co jej napisał, jednak on uznał to, za ich małą tajemnicę. Przeciez nie wszyscy muszą wiedzieć o czym piszą.
Selly: O matko! zaczynasz podryw na głupka?
Heri: Co taka seksowna dziewczyna robi w takim brudnym umyśle jak mój?I znowu na cały autokar słychać było jej dźwięczny śmiech. Niebieskooka znowu usłyszała dźwięk wiadomości, pewna, że to lokowaty nie mogła powstrzymać uśmiechu wkradającego się na jej usta.
Jednak był to... kto inny.
_______________________________________
Wybaczcie, że dawno nic nie było tutaj, ale najpierw miałam mutum nauki, wszystkie zaliczenia w szkole, a później nie miałam chęci na nic, dosłownie na nic. No ale miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej ;)
Miłego!
PS. proszę o komentarze bo to motywuje ;)
CZYTASZ
Forever
FanfictionFOREVER- Niby proste słowo, jednak ważne jest zakończenie. Forever yours albo forever alone. Jedno słowo- może zmienić wszystko. Tak samo jak jeden gest, jedno spojrzenie, jeden wyjazd.   Selly, przez przyjaciół zwana Sel. Jest niższą b...