1. Shut up!

49 2 3
                                    

Mike odebrał telefon po paru sygnałach patrząc wcześniej kto dzwoni. Była to przyjaciołka siedemnastolatka, którą kochał jednak nigdy żadna że stron nie myślała o czymś więcej niz przyjaźń. Dla niej gotów był zrobić wszystko, zresztą ze wzajemnością.

-hej słoneczkoooo- przywitał się specjalnie nazywając ją w ten, a nie inny sposób, bo doskonale wiedział jak wkurza to blondynkę. Mógł śmiało powiedzieć, że działanie na nerwach niebieskookiej było jego hobby.

-Zamknij. Ryj.- warkneła, jednak przypominając sobie po co dzwoni, nagle zmieniła ton na o wiele milszy.- Mam propozycję nie do odrzucenia. Pakuj rzeczy za tydzień ruszamy podbijać Kalifornijskie plaże.

-Ohoho chyba chciałaś powiedzieć wyrywać Kalifornijskie dupeczki.

Sel zrobiła typowego facepalm'a po czym wyjaśniła chłopakowi wszystko związane z koloniami. Ten, wiedząc, że musi być przy przyjaciółce zgodził się bez wachania. Jego rodziców było stać na taki wyjazd, a jeśli dowiedzą się, że pojedzie tam razem z ich ulubienicą zgodzą się bez wachania.

-Młoda!!! Wyjdziemy dziś dalekoo. No chodź zrobimy to. - zaczął śpiewać.

Po chwili dołączyła się również Selly: Tak dawno nie widziałam Cię, nie chowaj się. Uciekłeś gdzieś czy coo.

Po chwili wybuchnęli śmiechem, a jakieś 30 min później, po ustalaniu wszystkiego rozłączyli się i udali do swoich zajęć.

ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz