ROZDZIAŁ TRZECI
❝Winchesterowie❞༻⛧༺
— Dobra — oznajmił wyższy z mężczyzn o nieco przydługich, ale ładnie uczesanych włosach. — Musimy porozmawiać z dala od nich. — Wskazał podbródkiem na Kennetha i Nathalie.
— Jasne.
Claire oraz dwoje "agentów" pożegnali się z głównymi podejrzanymi w sprawie, dziękując za rozmowę i oznajmiając, że to na ten moment wszystko, a następnie ruszyli do wyjścia, kierując się do swoich zaparkowanych samochodów.
— Niezła bryka — odezwał się niższy z facetów o krótko przyciętych włosach, zielonych oczach i ustach, które wyglądały, jakby na stałe zastygły w wyrazie głupawego uśmiechu, patrząc na Mustanga należącego do Claire. — To rocznik sześćdziesiąty siódmy, tak?
— Yhm. — Brunetka skinęła głową, podpierając się ręką o dach swojego auta, po czym zerknęła na brązowookiego, który otwierał drzwi od strony pasażera czarnego Chevroleta. — Dokładnie jak wasza Impala.
— Muszę przyznać, że gust do samochodów masz dobry... jak i do muzyki. — Mężczyzna uśmiechnął się półgębkiem, a Claire zerknęła na niego, przez moment zatrzymując wzrok na jego oczach. Były naprawdę ładne.
— Gdzie się zatrzymałaś? — zapytał drugi, stojący przy otwartych drzwiach od Impali.
— Jeszcze nigdzie, dopiero przyjechałam do tego miasta.
— Dobra, to jedź za nami.
Claire przystała na to i po chwili również usiadła za kółkiem. Ruszyła za nowo poznanymi łowcami, aż pod motel, który mijała podczas przybycia do miasteczka Pike Creek, a następnie zaparkowali tam samochody i udali się do jednej z knajpek niedaleko miejsca, w jakim się znajdowali.
Knajpa była umiarkowanie wypełniona gośćmi. Claire wybrała stolik, który znajdował się z boku, po czym usiadła przy nim jako pierwsza, a mężczyźni zajęli miejsca naprzeciw niej.
— Co podać? — zapytała kelnerka, która do nich podeszła, wyrywając brunetkę z zamyślenia.
Była to dość młoda dziewczyna o upiętych blond włosach i uprzejmym wyrazie twarzy.
— Dla mnie tylko kawę — odparła Claire.
— Dla mnie to samo — dodał wyższy z łowców.
— A dla mnie będzie kawa i... — W tym momencie zielonooki zerknął na wielką tablicę ponad ladą, reklamującą fast foody, które widniały w menu. — Podwójny cheeseburger z dodatkowym bekonem. — Uśmiechnął się czarująco do kelnerki, która zapisywała zamówienia, po czym odeszła, zostawiając ich trójkę samą przy stoliku.
Zielonooki jeszcze chwilę wiódł za nią wzrokiem, a kiedy zerknął na Claire, ta lekko uniosła brew, jednocześnie wyrabiając sobie zdanie o nim; uznała, że jest typem podrywacza, choć również stwierdziła, że niekoniecznie było to prawdą. W końcu nie znała go w ogóle. Ba, nawet nie wiedziała, czy może im w jakimkolwiek stopniu ufać.
CZYTASZ
Under the Graveyard • Dean Winchester
Fanfiction⋆💀.ೃ࿔*:・Claire wiedziała, że jej czas powoli dobiegał końca. Na każdym kroku czuła zbliżającą się obecność zła, czyhającą na jej życie i nikt nie był w stanie jej pomóc. Nikt, z wyjątkiem dwóch łowców, którzy stali się jej ostatnią nadzieją. ©Rosem...