„5"

1.1K 56 38
                                    

Nie wiedziałam co o tym myśleć. List o tym jak Kamil mnie kocha i jak żałuje, że to zrujnował. Przypatrując się listowi zauważyłam na nim wyschnięte łzy oraz ślady krwi?
Wstałam szybko i ruszyłam w stronę pokoju Kamila
Złapałam za klamkę i zobaczyłam Kamila... Ciało Kamila.
Nadgarstki były całe zakrwawione tak jak i jego ubranie. Podbiegłam do niego, aby zobaczyć czy żyje
Brak oddechu.
Usiadłam na podłodze wpatrując się w ciało Kamila. Nic nie mówiąc dotykałam jego twarzy z nadzieją, że jednak żyje, ze się zaraz obudzi. Ale to się nie stało. Po dłuższej chwili zdałam sobie sprawę, że on naprawdę nie żyje. Wstałam i zaczęłam się cofać. Krok, drugi trzeci, aż nagle cała widoczność zaczęła się rozmazywać.
Znalazłam się w białym jak chmury pokoju. Nie było w nim nic, tylko białe drzwi. Wyszłam przez nie i znalazłam się w białej, pustej przestrzeni. Kilkanaście kroków odemnie stał jakiś brunet. Podeszłam bliżej- tak to był Kamil.
Podbiegłam do niego i stanęłam przed nim.

~Kamil... Co tu się dzieje ?- zapytałam

~Oj Sandra, może gdyby nie Julka były byśmy tam razem. Na dole- powiedział zlewając moje pytanie

~Kamil halo ja tu jestem- powiedział a Kamil nie zareagował

~Kamil powiedz coś błagam- zaczęłam płakać

~Kamil odezwij się!- zaczęłam krzyczeć jak i równocześnie płakałam

~Kamil, błagam- powiedziałam i podeszłam do przytulić, ale zamiar go przytulić przeszłam przez jego ciało upadając przy tym

~Co jest do cholery?- zapytałam sama siebie wstawiając

Już po chwili zdałam sobie sprawę, że Kamil to duch. Czyli to Kamil umarł? Nie, nie, nie to nie może być prawda.
Nie nie nie- krzyczałam płacząc

...

Obudziłam się szybko oddychając. Przy drzwiach zobaczyłam przerażonego Staśka.

~Wszystko dobrze Sandra ?- zapytał podchodząc do mnie

~Em, chyba tak. Poprostu miałam zły sen- powiedzałam zlewczo

~Rzucałaś się po całym łożku. Co ci się śniło ?- zapytał Stasiek

~Eh, nie ważne

~Jak coś to zawsze możesz przyjść i se wygadać, pamiętaj- powiedział i wyszedł z pokoju

Siedziałam na łóżku i wpatrywałam się zdezorientowana w ścianę. Co tu się odwaliło. Od napływu emocji zaczęłam płakać. Zdrada Kamila plus ten sen, to za dużo. Położyłam głowę na poduszce i wzięłam mój telefon do rąk. Bez zastanowienia odpaliłam ekran, a moim oczom ukazała się moja tapeta na której znajdowało się zdjęcie moje i Kamila. Obydwoje uśmiechnięci...
Wcisnęłam ikonę „Zdjęcia" i zaczęłam je wszytkie przeglądać. Jakaś trzy czwarte mojej galerii to zdjęcie z Ewronem. Każde ze zdjęć ma swoje oddzielne wspomnienie. Na przykład zrobione to 13 maja, kiedy na dworze padał deszcz w my z Kamilem leżeliśmy na parkingu w objęciach. Pomimo że nie jesteśmy już w związku coś mnie trzyma żeby te zdjęcia zostawić. Nadal nie mogę w to uwierzyć, że Kamil mnie zdradził i to z dziewczyną mojego brata.
Przetarłam słone łzy z mojej twarzy i usiadłam ponownie na łóżku.
Nie mogę się poddać, nie zamknę się w pokoju przez jakąś tam zdradę- mówiłam sobie w myślach.
Wiedziałam już co będę robić wieczorem, ale nie wiedziałam co porobić teraz, a Sara. Dawno już nie miałam z nią kontaktu.

~Halo? Sara ?- zaczęłam

~Hej hej. Mogę wpaść ?

~Dobra, wpadnę szybko do sklepu i będę

Zakończyłam rozmowę z dziewczyną i zaczęłam się zbierać. Na siebie ubrałam czarny top oraz spódnice w kratę.
Nałożyłam na stopy moje czarne nike, wzięłam telefon, klucze itp i udałam się do wyjścia.

~A ty gdzie?- zapytał Stasiek opierając się o ścianę

~Do Sary jade- oznajmiłam

~Taka wystrojona ?- poruszył znacząco brwiami

~Pal gumę Stasiek- zaśmiałam się w wyszłam z mieszkania

Odpaliłam moje auto i udałam się w stronę mieszkania Sary. Już po 20 minutach dojechałam pod jej mieszkanie. Wzięłam wszystkie rzeczy i weszłam do bloku.

~Sandra!- przywitała mnie dziewczyna przytulasem

~Hejka Sara!- odwzajemniłam uścisk

~Wchodź, chcesz coś do picia? Woda, herbata?- zapytała kierując się do kuchni

~Wode

~Co tam u ciebie?- zapytała

~Meh, mogłobyć lepiej. Kamil mnie zdradził z dziewczyną Krystiana- oznajmiłam smutna

~Oh... Nie smuć się, znajdziesz lepszego haha. Idziemy dziś gdzieś ?- zapytała

~Chodzi ci o impreze ?- zapytałam

~Jasne ze tak!- uśmiechnęła się

~W sumie można iść się rozerwać, dawno już nie bykam na chlaniu habah

~Tez

...
674 słów
...

Dziś troszkę krótszy rozdział :3

Czyli to koniec ? || Ewron❤️ZAWIESZONA❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz