Jak powiedzieli tak zrobili, Peter został strażnikiem ich tajemnicy. Od tamtego czasu minęło kilka dni.
-Cześć Lily
-Hej.. - odpowiedziała przygdebiona kobieta
-Co jest?
-Nic, po prostu miałam sen, że znalazł Harrego i no wiesz..
-Hej, to tylko sen pamietaj
-Wiem ale był.. taki prawdziwy
-Nie wolno nam stracić wiary
-CIĄGLE TO POWTARZASZ ALE TAK SIĘ NIE DA, ZROZUM JA SIĘ MARTWIĘ, muszę zostać sama..
-Lily... ja nie miałem pojęcia, że się tak czujesz
-Tak jasne, ale muszę zostać chwilę sama..
-Ok, rozumiem pobawię się z Harrym.
Hej młody, zbudujemy wieżę z klocków?
Kilka godzin później Harry zasnął. Lily zaczęła szykować kolację a James trochę posprzątał. Chwilę później znana im sowa wleciała przez małe okno w salonie.
-James weźmiesz ten list?
-Jasne skarbie
Mężczyzna zaczął czytać na głos :Część to ja Syriusz. Jakoś nie mogłem się pozbierać więc piszę do was list. Mam świeże informacje z Zakonu Feniksa. Ostatnio Voldemorta widziano w okolicach Hogsmead. Na razie nie powinno nic wam grozić, od Hogsmead do Doliny Godryka jest kawał drogi. Nie martwcie się Zakon panuje nad sytuacją. Pozdrów ode mnie Lily i Harrego.
Syriusz
Małżeństwo wymieniło spojrzenia z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Widzisz skarbie jest ok, panujemy nad sytuacją.
-To dobrze, odpowiedziała uśmiechnięta kobieta. Ciekawe co u Seve-
-Napewno super, urwał nagle James
-Nie rozumiem cię, chce wiedzieć co zaszło między wami, dlaczego go tak nienawidzisz?
-Wiesz to skomplikowane..
-Nie interesuje mnie taka wymówka
-No więc.. on i ja nigdy za sobą nie przepadaliśmy.. bo..
-Bo?
-Według niego odebrałem jemu ciebie..
-Nie rozumiem Severusa.. to była moja decyzja, a poza tym to nazwał mnie.. ,, szlamą". To za bardzo boli żeby mu wybaczyć, ale.. może do niego napiszę list..
-Nie wiem czy to dobry pomysł, on jest szalony i zdolny do wszystkiego..
-Trudno to mój przyjaciel.. tak należy
Rudo-włosa kobieta wzięła jakieś pióro, pergamin i zaczęła pisać :Drogi Severusie
Mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. My się jakoś trzymamy, według Syriusza jesteśmy bezpieczni. Harremu ostatnio zaczęły wyrastać ząbki, jest taki słodki. Ale nie o tym chciałam napisać, cały czas widzę twoją twarz i przypomina mi się ją nazwałeś mnie.. no wiesz. Jednak staram ci się wybaczyć, chciałam żebyś wiedział.
Lily
Ok, gotowe. Lessa! (imię sowy) mały brązowy puchacz podniósł się i Lily przywiązała mu do nóżki małą kopertę. Leć do Severusa, szepnęła.
~~~
Hej, miałam nadzieję że zmieszczę się w 2 częściach ale nie dałam rady bo by za długa była. Planuję jeszcze 3 część ale zobaczymy może będzie więcej. Jeśli chodzi o niektóre szczegóły to musiałam je wymyślać (np. imię sowy) więc przepraszam jeśli się gdzieś pomyliłam. Wszelkie pomysły na inne historie mile widziane w komentarzach :)
🌻Autorka🌻