Siedział w swoim pokoju, patrząc w sufit, który wydał mu się wyjątkowo ciekawym obiektem, jak na ten moment. Nie miał pomysłu, co ze sobą zrobić, zważając na fakt, że to był jego trzeci dzień wolny pod rząd.
Zdążył już zadzwonić do Yoongiego z propozycją wspólnego wypadu na drinka, jednak tamten miał inne plany. Jeongguk nawet nie był tym zdziwiony, ponieważ od około miesiąca, pierwszeństwo w spędzaniu wolnego czasu z Minem, ma nie kto inny, jak Jimin. Guk naprawdę się cieszył, że jego przyjaciel znalazł sobie kogoś, kogo szczerze polubił. Gdy mówił o tancerzu, bez wątpienia dało się zauważyć iskierki w jego oczach, które już dawno tam nie gościły. To było niesamowite, jak jedna osoba, potrafiła zmienić jego zachowanie. Wcześniej raper był zupełnie zamknięty w sobie, niechętnie wychodził, a szczery uśmiech na jego twarzy, widniał bardzo rzadko. Były dni, gdy zamykał się w mieszkaniu, wyłączał telefon i zupełnie odcinał się od ludzi. Jeon był przyzwyczajony do jego zachowania. Znali się długo, więc zdążył poznać jego charakter na tyle, by pozwoliło mu to na zrozumienie jego podejścia do niektórych rzeczy. Musiał przyznać, że niekiedy cholernie się martwił o starszego chłopaka, ponieważ zdawał sobie sprawę, że nie wszystko jest u niego w porządku, ale kiedy Yoongi nie chciał o czymś rozmawiać, za żadne skarby nie dało się tego zmienić. Teraz, gdy widzi ważną dla siebie osobę, która jest szczęśliwa, ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii i nie siedzi samotnie w czterech ścianach, czuje niesamowitą ulgę. Obiecał sobie, że przy najbliższej okazji, musi podziękować Parkowi, za pokazanie dwudziestosiedmiolatkowi barwniejszej i piękniejszej strony życia.
Analizując tak znajomość dwójki chłopaków, w jego głowie pojawiła się myśl o nikim innym, jak Taehyungu. Głównym powodem tego, był fakt, że nieświadomie potrafił dać mu masę wsparcia i motywacji do działania, w momencie, gdy najbardziej tego potrzebował. Sprawił, że złe chwile, jakby nagle ulatywały, a uśmiech sam zastępował miejsce smutku, czy złości. Kim był w stanie zmienić jego podejście do wielu spraw, zanim jeszcze zaczął z nim jakąkolwiek znajomość. Guk musiał przyznać, że świadomość, iż ktoś tak szybko stał się dla niego ważny i wyjątkowy, uderzyła w niego dość mocno, ale nie wzbraniał się przed tym. Wręcz odwrotnie. Chciał, by ich relacja, rozwijała się coraz bardziej, aby poznawali się w coraz to nowszych sytuacjach i coraz lepiej się rozumieli. Za wszelką cenę nie chciał zaprzepaścić szansy na stworzenie czegoś zupełnie nowego od podstaw, zwłaszcza z takim chłopakiem jak Tae. Lubił go, tego był pewien, lecz od pewnego czasu, zaczynało się w nim rodzić coś znacznie mocniejszego. Jakby emocje, towarzyszące mu podczas obecności Kima, były dwa razy silniejsze. Przestawała mu wystarczać ich znajomość, będąca na etapie przyjaźni. Przyłapał się nawet na tym, że znacznie częściej wpatrywał się w pełne, malinowe usta, chcąc ich chociażby dotknąć, nie wspominając już o sprawdzeniu ich tekstury. Oczywiście, pragnąc przyłożyć do nich swoje własne wargi. Dłonie starszego również zwracały jego uwagę, gdyż niejednokrotnie, idąc obok niego, ich palce ocierały się o siebie, a wtedy Jeongguk miał nieodpartą ochotę, złączenia ich ze sobą, zapewniając Taehyunga, że nie musi się obawiać kolejnego kroku, bo w razie jakiegokolwiek potknięcia, on przy nim będzie i to się nie zmieni. Dla Jeona, ostatnimi czasy, znacznie wzrosła atrakcyjność bruneta, a szczerze myślał, że to niemożliwe, ponieważ od początku ich znajomości, uważał go za ideał w każdym calu. Nie bał się tego wszystkiego, co zaczynał czuć, ale to nie oznaczało, że nie miał ani jednej wątpliwości. Bo co jeśli się zakocha, a Taehyung nie poczuje tej samej iskry, pozwalającej mu na odwzajemnienie tego wspaniałego uczucia? Co jeśli może go stracić, wyznając mu wszystko, poprzez najstaranniejszy dobór słów, ukazujący jego szczere emocje? Nie chciał nawet myśleć, jakby teraz wyglądało jego życie bez obecności Kima. Zapewne znów byłoby poplątane, a sam Jeongguk zacząłby za dużo nad wszystkim myśleć, dochodząc do coraz to gorszych wniosków. Nie chciał, żeby osoba, dająca mu tyle szczęścia, nagle odsunęła się od niego, ale jednocześnie miał tą świadomość, że nie może ukrywać czegoś tak ważnego. Może jeszcze nie darzył starszego miłością, lecz nie dużo mu do tego brakowało. Nie miał bladego pojęcia, jakie podejście do tego tematu, mógłby mieć Taehyung. Nigdy żaden z nich nie wspomniał o jakimś głębszym uczuciu względem drugiego. Nie można było zaprzeczyć, że okazywali sobie czułe gesty, ale Guk wiedział, iż starszy jest straszną przylepą i zwyczajnie potrzebuje bliskości, przez co nie do końca mógł określić jego intencje.
Obecnie był nieco zagubiony, mając niemały dylemat. Pierwszy raz od dawna, ktoś obudził w nim coś tak prawdziwego. Cieszył się, że to nikt inny, jak Kim, ponieważ chyba nie mógłby sobie wyobrazić kogoś odpowiedniejszego. Na samą myśl o nim, uśmiech zdobił jego twarz. Nie był pewien do czego to wszystko mogło doprowadzić, lecz na pewno nie miał zamiaru się przed tym bronić. Chciał, aby wszystko rozwijało się w swoim tempie, bez ingerencji osób trzecich. To miało być coś tylko i wyłącznie jego i Taehyunga. Coś szczerego, wyjątkowego i przede wszystkim silnego.
Jeongguk ostatecznie postanowił sobie, że postara się zrozumieć swoje uczucia, by móc je określić, bez żadnych wątpliwości. W dalszym ciągu będzie pokazywał Kimowi, jak ważny jest dla niego i ile szczęścia daje mu ich relacja. Pragnął, żeby starszy czuł się przy nim bezpiecznie i pewnie, ponieważ chciał być dla niego wsparciem zarówno w dobrych, jak i złych chwilach. Chciał po prostu przy nim być i zrobić wszystko, żeby działało to w obie strony.
°•°•°•°
a/n
ta opisówka wydaje mi się dość chaotyczna, jednak starałam się jak najlepiej w niej przedstawić podejście Jeongguka do relacji z Taehyungiem
mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu mi się to udało
co sądzicie o tym rozdziale?
zależy mi na Waszej opinii, dlatego za każdy komentarz będę bardzo wdzięczna ♡
CZYTASZ
sweet creature | taekook ✔
Fanfiction↬ gdzie Jeongguk relacjonuje swoje życie na jednym z portali społecznościowych, a Taehyung przypadkowo trafia na jego profil top!jjg | bottom!kth | chat | fluff | instagram!au