2

18 4 1
                                    

Uśmiechnęłam się do swojego odbicia w lustrze.
Miałam na sobie spodenki z wysokim stanem, mniej więcej do połowy uda, które były zrobione z odblaskowego materiału, kurtkę do zestawu, biały top i czarne buty na grubym obcasie.
Dawno nie miałam gdzie się tak ubierać, a dzisiaj szłam na koncert! Dobrze że zgodziłam się pójść z Amy.

Przez te dwa miesiące trochę słuchałam One Direction. Nie jakoś dużo, ale znam parę piosenek i ich imiona. Wahałam się kto ma lepszy głos - Zayn czy Harry. W końcu, stwierdziłam, że zdecyduje dzisiaj, kiedy usłyszę ich na żywo.
Amy wpadła mi do pokoju skacząc.
- okej - powiedziała lekko zdyszana - po pierwsze, chodź już bo chce stać przy samej scenie, po drugie, woow, wyglądasz zarąbiście!
- okej, okej już idę - zaśmiałam się - i dziękuję.

Wysiadłyśmy pod ogromnym stadionem gdzie była już nieduża grupka dziewczyn z plakatami typu: "kocham cię Zayn" albo "jestem waszą największą fanką"; miały też na policzkach napisane "1D".
Stanęłyśmy w kolejce i czekałyśmy. Po jakiś 2 godzinach, weszłyśmy na arenę i stanęłyśmy pod samą sceną. Trybuny i płyta zaczęły się wypełniać a ja siedziałam i pisałam z moją najlepszą przyjaciółką Lydią.
Lyds
Jak tam czekanie?

Ja
Okropnie, mam wrażenie że siedzę pod ta scena parę godzin


Lyds
I tak ci zazdroszczę że tam jesteś

Ja
Lubisz 1D??

Lyds
Tak?! Jak możesz tego o mnie nie wiedzieć?

Ja
Nie wiem, którego lubisz najbardziej

Lyds
Głos Liam
Wygląd Hazza

Ja
Hazza??

Lyds
Harry

Ja
Logiczne

Lyds
A ty
?

Ja
Nie mogę się zdecydować, Harry czy Zayn

Lyds
Chodzi ci o głos czy wygląd

Ja
Głos

Lyds
Ok

Ja
Pa zaczyna się

Lyds
Paaaa

Wyłączyłam telefon i wstałam z podłogi. Światła zgasły i tysiące dziewczyn zaczęło piszczeć - włącznie z moją siostrą.
Uśmiechnęłam się na myśl że dzięki mnie może spełnić swoje marzenie. Koncert zaczął się "Best Song Ever", potem było parę innych, chłopcy wygłupiali się i łapali różne przedmioty, które rzucały im fanki.

Usłyszałam pierwsze nuty piosenki "They Don't Know About Us", a podczas śpiewania wyraźnie było widać jak Liam i Zayn spoglądają na siebie. W pewnym momencie, kiedy Zayn śpiewał "i love you" uśmiechnął się patrzą prosto na Liama, który zarumienił się i momentalnie dało się słyszeć miliony krzyków w stylu "Ziam!" czy "Ziam is real!".
Piosenka się skończyła a Harry krzyknął
- a teraz piosenka którą wszyscy na pewno umiecie śpiewać! Dalej, chcemy was usłyszeć!
Niall wziął gitarę i kiedy usłyszeliśmy pierwsze nuty "Little Things" ludzie zaczęli piszczeć jeszcze głośniej.

"Ziam" usiadł razem na schodkach po prawej, Niall z gitarą po lewej, Louis chodził po scenie a Harry przysiadł na podwyższeniu sceny.
"Little Things" jest jedną z niewielu piosenek których znam tekst, więc przygotowałam się na swoją ulubianą część, czyli solówkę Nialla.
Harry skończył swoją część i kiedy Niall zaczął śpiewać, ludzie nie mogli się powstrzymać przed śpiewaniem.

Kiedy doszedł do "maybe you'll love yourself like I" wszyscy krzyknęli "YOU SING, love you" a Niall zaśmiał się delikatnie do mikrofonu.

Potem zaśpiewali jeszcze parę piosenek i w końcu - przy licznych krzykach fanów - zbiegli ze sceny. Amy kupiła sobie jeszcze koszulkę z wielkim 1D, i wyszłyśmy.

Kaylee i Amy wsiadły do samochodu.
- zgubiłam moje okulary! - krzyknęła dziewczyna
- trudno - mruknęłam a tamta oburzyła się.
- nie! nie trudno, to były moje ulubione!
- jak niby chcesz je znaleźć?
- na pewno ktoś je znalazł i dał do biura rzeczy znalezionych.
- echh, bardzo ci zależy?
- takk
- dobrze, pójdę po nie, ale musisz obiecać że nie wyjdziesz z auta
- jasne - uśmiechnęła się Amy
- zaraz wracam
Kaylee wysiadła z samochodu i wróciła pod wielki stadion. Nadal były tam tysiące ludzi mających nadzieję zobaczyć któregoś chłopaka z One Direction.

Stwierdziła że nie przeciśnie się przez ten tłum więc poszła szukać jakiegoś wejścia bocznego.
Miała szczęście, jakaś pani z obsługi właśnie wychodziła.
Szybko przecisnęła się przez automatycznie zamykane drzwi i wbiegła do środka. Z daleka było słychać piszczenie fanek. Zaczęła iść przed siebie kiedy wpadła na blond-włosego chłopaka w okularach przeciwsłonecznych z małą żółtą gwiazdką.
- przepraszam - powiedziałam szybko
- nic się nie stało - odpowiedział jej ładny, lekko zachrypnięty głos.

By Accident - niall horanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz