🛫Rozdział 4🛫

114 9 3
                                    

      Składałam ostatni koszulkę do walizki i... Skończyłam spakowwalam wszystkie ważne rzeczy czyli trochę ubrań, elektronikę, pamiątki chociaż nie miałam ich dużo, kilka książek i komiksów. Teraz musisz tylko iść spać a rano mamy lot do nowego Jorku pewnie się zastanawiacie ale gdy tylko mamie powiedzialam ze się zgadzam mama zadzwonila do firmy i zabukowała bilety. Jeszcze napisze do marry i pojde spać. Marry to moja przyjaciółka od kiedy poszłam do liceum. 

Od Carter do Marry:

Hejka jutro wyjezdzam bede tesknic :(( 

Od Marry do Carter:

Hej ja tez ale musisz mi obiecać znajdziesz sobie kogoś tam hahahs

Od Carter do Marry:

Nie obiecuje ale sie postaram moze rozwine tam kariere zobaczymy hah

Od Marry do Carter:

Mam nadzieje hah przyjedziesz do nas jeszcze ?

Od Carter do Marry: 

Napewno może za miesiac dobra musze iść spać dobranoc 

Od Marry do Carter:

Dobranoc spokojnego lotu 

6 godzin później

- Carter pobudka ! - Jack zaczoł krzyczć. - Wjdż z mojego pokoju w tej chwili - krzyknełam. - Bo co ? - spytał. - Gówno w tej chwili wyjdż z mojego pokoju! - krzyknełam. -Dobra, już wychodze - powiedział i wyszedł. 

Ubrałam się w to: 

(Spodnie dresowe, czarny top, czarna bluza i biało czarne Jordany)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Spodnie dresowe, czarny top, czarna bluza i biało czarne Jordany)

Włosy upiełam włosy w kucyk i zrobiłam lekki makijaż. Spojrzałam na zegarek. 6:30 dobra trzeba sie zbierac. Zaczełam  pakować plecaka ładowarke, dokumenty itp. Teraz na  śniadanko.  Zrobiłam sobie płatki czekoladowe z mlekiem. - Dzieci ubierajcie się za chwile wyjezdżamy.- krzyknała mama. Lot mamy o 8:40 teraz jest 7:10 wiec mamy półtorej godzin troche mało ale pewnie zdążymy. Mamy dwie przesiadki jedną w Portugali a drugą w Kanadzie. 

20 Godzin póżniej ( nie wiem ile taki lot trwa ale powiecmy że tyle hah)

Jesteśmy na lotnisku w montrealu jestem strasznie zmęczona po całym tym locie i przesiadce w Lizbonie ale jeszcze tylko lot do Nowego Yorku i koniec tej męczarni co prawada kocham podróżować do inych krajów ale niecierpie podrózy w sensie jak sie lata albo jeżdzi ale co porawda przez to wzrasta poziom ekscytacji. Ale wracając do Nowego Yorku jak przyjedziemy to najpierw musimy rozpakować rzeczy a potem musimy odpocząć. Od jakiś 15 minut nie możemy znaleść gatu, ale potem go znaleźliźmy. W końcu wsiadamy do samolotu do Nowego Yorku.

2 Godziny później

Już po odprawie i odbieramy bagaże z taśmy i jakis chłopak mnie popchnął.
- Czy mógł byś troche uważać!?- spytałam chłopak sie odwrócił i to był Tom Holland nie jestem jego jakąś wilką fanką ale musze przyznać że jest przystojny ale nie szaleje na widok niego to tez człowiek tylko sławny. Pewnie się zastanawiacie z kąd go kojarzę cóż kojarzę go z filmów marvela.
- Ohh, przepraszam nie zauważyłem cie. Może w ramach przeprosin mogę cie zaprosić na kawe?- spytał ja zeby ktoś zrobił zdjęcie bo moja mina była bezcenna. -
okej ale kiedy i gdzie? - spytalam.
jutro o 14 w kawiarni na King Street?- spytał cały czas sie usmiechał jaki on ma ładny uśmie... chwila czy ja przed chwilą go skomplementowałam O MÓJ BOŻE PRZECHODZE TRANSFORMACJE NA HOLLANDER nie no żartuje ale no uśmiech ma ładny hah nie moge zaprzeczyć.
- A moge twoj numer telefon bo może mi coś wypaść ponieważ sie tu dziś przeprowadzam?- sytałam sie go z nieśmiałym uśmiechem.
- Tak, tak oczywiście moge teleon żeby ci go zapisać a ty masz mój i napisz swój. - uśmiechnął się
- tak, oczywiście - powtórzyłam jego ruch i zaczełam wpisywać .
- Już prosze. a tak wogóle to moge poznać twoje imie? - spytałam oddając mu telefon wiem jak ma na imie chciałam sie go spytać żeby wiedział że się zgodziłam na tą kawe bo jest sławny tylko że wydaje się byc miły i wogóle. Chce żeby sie poczuł jak zwykły człowiek a nie celebryta.
- Jestem Tom a ty jesteś? - spytał już miałam mu odpowiedzieć gdy nagle usłyszałam krzyk mamy
- CARTER CHODŹ IDZIEMY DO APARTAMENTU!
- Właśnie to moję imie Carter hah, dobra musze już iść papa - pożegnałam sie.
- pa - pomachał mi a ja mu odmachałam i sie uśmiechnełam szerzej. 







-----------------------------------------------------------------

Mam do was pytanie mam zamiar stworzyć nową książke bedzie to ff ale nie wiem o kim czy zrobić o Lokim, Kapitanie, thorze, Buckym, Peterze czy o Pietro. Prosze npiszcie mi w kom o kim mam zrobić pliska. Miłego dni/nocy.  


Jak to ?! || Tom Hiddleston I Tom Holland || ZawieszonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz