Rozdział 9

55 5 2
                                    

Chłopak obudził się leżąc wtulony w nauczyciela. Dazai obudził się pierwszy wpatrywał się w spokojną twarz swojego kochanka dopóki się nie zaczynał przebudzać. Nauczyciel widząc jak brunet się w niego wpatruje pocałował go delikatnie. 

- Pójdę zrobić nam śniadanie

- No dobra tylko nie spal mi kuchni a ja pójdę wziąć prysznic na pewno sobie poradzisz? 

- Nie pierwszy raz tu jestem wiem co gdzie jest

- Tylko jak mi spalisz kuchnię nie ręczę za siebie

Chłopak zobaczył czy ma cos w lodówce jego ukochanego znalazł kilka jajek, szczypiorek pomyślał że zrobi im jajecznicę. I nagle tak z nikąd kurde został objęty przez nauczyciela. Nie zwracając uwagi na bruneta nałożył im wcześniej wspomniany posiłek i zasiedli do stołu delektując się posiłkiem. Niestety musiał wrócić do swojego domu się jakoś ogarnąć więc porzegnał się z brunetem na co odpowiedział mu namiętnym pocałunkiem przez co się zarumienił jak dojrzały pomidor. Bardzo nie chciał wracać do ojca alkoholika ale niestety musiał. I jak to by tradycja ojciec opieprzył go i mu przywalił. Niestety bruneta to nie zabolało zbytnio poprostu się przyzwyczaił śmieszne co nie przyzwyczaić się do przemocy od rodzica którego by tak nie nazwał. Z całych emocji dazai zadzwonił do nauczyciela i opowiedział mu całą zaistniałą sytuację po czym powiedział że ma na niego poczekać ponieważ zaraz przyjedzie po niego i zabierze znowu do domu. Po przyjeździe starszego mężczyzny dazai wtulił się w niego a następnie pojechali do domu nauczyciela. Brunet zaproponował mu mieszkanie razem na co niezwłocznie młodszy się zgodził.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki rozdział trochę ten fanfik mi się nie podoba ale go dokończę
Buziaki do następnego<3

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz