-Rocky ! - Zbiegłam po schodach i czym prędzej wybiegłam z domu zostawiając w tle Krzyk brata . Wskoczyłam na motor Mikeya i czym prędzej odjechaliśmy . Gdy dotarliśmy na miejsce od razu zeszłam z motoru różowo włosego i usiadłam na moście w naszym ulubionym miejscu .
- Mikeeeey - Zawyłam i zrobiłam minę zbitego psa .
- Idę idę - Rzucił mi paczkę papierosów które złapałam . Odrazu jedną umieściłam między wargami i sięgnęłam po zapalniczkę . Mike mnie wyprzedził i odpalił swoją zapalniczką przykładając ją do końcówki papierosa . Pociagnęłam powietrze tym samym odpalając używke . Zaciągnęłam się i wypuściłam dym .
- O co miał dziś pretensje ? - Rozproszył mnie głos Michaela .
- O wszystko wiesz jaki jest Calum . Nadal nie rozumiem jak możecie się przyjaźnic .
- Nie jest taki zły chociaż do pięt ci nie dorasta.
- Wiem - Zaśmiałam się melodyjnie . Mike posłał mi oczko i odpalił swojego papierosa . Lubiłam nasze wypady za miasto . Tylko nasza dwójka uciekająca od problemów w ciche miejsce , w nasze miejsce.
- Mike ?
- No ?
- Nie chce dorastać
- Wiem mała ja też nie - Zamknęłam oczy i powoli odpłynęłam .
CZYTASZ
Rock Off
Fanfic" Poprostu się ode mnie odpie-" " Miałaś nie przeklinać Rocky ! " " Poprostu Rock Off Lucas ! "