Wywiad z PAPER Magazine

51 2 0
                                    

Justin Moran: Nie tylko zmieniłaś swoje imię, ale także całkiem dosłownie zabiłaś Juliet Simms w teledysku. Dlaczego nie odnosisz się już do tej osoby?

Lilith Czar: Jako Juliet Simms przez długi czas nie wiedziałam, kim jestem. Spędziłam wiele lat próbując odkryć swoją opinię, swój głos, co chciałam powiedzieć, kim chciałam być, jak chciałam wyglądać. Jest wiele wersji Juliet Simms próbującej nowych rzeczy, próbującej nowych stylizacji. Spędziłam tyle czasu, nie wiedząc, kto to był i zbiegło się to z życiem we własnym piekle. Stawiałam czoła wielu demonom, rzeczom do pokonania i osobistym problemom, które wykorzeniłam, na szczęście, ale zajęło to lata i było to zdecydowanie coś, co zostało stworzone z tego, zdominowanego przez mężczyzn, pieprzonego przemysłu.

Justin Moran: Pracujesz w branży muzycznej od tak dawna.

Lilith Czar: Mój pierwszy kontrakt płytowy, kiedy miałam 15 lat i zostałam wrzucona na scenę rockową, czyli świat mężczyzn. Kobiety nie były tak naprawdę zapraszane, a jeśli byłaś kobietą i chciałaś w tym być, musiałaś walczyć zębami i pazurami każdego dnia, udowadniając siebie, radząc sobie z ludźmi, którzy mówili ci, kim myśleli, że jesteś, kim powinieneś być, jak powinieneś się ubrać, mówić do ciebie inaczej, niż do innych ludzi, nie być tak samo traktowanym. Tak naprawdę tego nie rozpoznałam, po prostu tak było: myślą, że jestem suką, bo jestem dziewczyną. Muszę przeprosić za rzeczy, bo jestem dziewczyną. Muszę być Panią Idealną.

Po latach tego doświadczania, dopiero później zdałam sobie sprawę, jak bardzo to na mnie wpłynęło. Zawsze szczyciłam się tym, że jestem kimś, kto może znieść lub przezwyciężyć wszystko i zawsze czułam się jak bardzo silna kobieta. Więc czuję, że dużo zakopałam. Po prostu spojrzałam na to i odrzuciłam to na bok. Cokolwiek, cokolwiek, cokolwiek , po prostu rzucając to pod dywan.

Justin Moran: Jak długo byłaś w stanie odrzucić to na bok, zanim te uczucia wybuchły?

Lilith Czar: Wszystko to wydarzyło się w latach 2013-2014, kiedy naprawdę dotarłam do dna. Musiałam zdecydować: czy będę podążać tą ścieżką własnego piekła, czy też wyczołgam się z powrotem i przeżyję swój własny feniks?  Tak naprawdę minęły dwa lata, pracując nad sobą, swoimi problemami i własnym rozwojem, zarówno fizycznym, jak i duchowym. Znalazłam się na końcu tego, porzucając siebie w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat. Patrzę na Juliet Simms i to tak, jakbym przypominała sobie film, który oglądałam. To jest, jak inne życie temu.

Justin Moran: Jak twoja trzeźwość wpłynęła na tę podróż?

Lilith Czar: Właśnie skończyłam czytać „ Me" Eltona Johna, czyli autobiografię, którą wydał. Kiedy zaczął mówić o tym, jak czyjaś osobowość może się całkowicie zmienić, gdy staniesz się trzeźwy, zaczęłam się śmiać, ponieważ to tak cholernie prawdziwe. Urodziłeś się na tym świecie jako wolny duch, jesteś beztroski i nie masz problemów. Następnie zostajesz wypuszczony na świat i po prostu on cię atakuje. Nikt tak naprawdę nie może być  na to przygotowany. Musisz na to pozwolić i musisz upaść, i wstać. Te doświadczenia budują twoją postać i twoją twardą skórę oraz to, co jesteś w stanie znieść. Po tym g*wnie, przez które przeszłam, wstałam po raz ostatni, uderzyłam świat i powiedziałam: „Nie znowu". W tym momencie stałam się nieustraszona, a Juliet Sims nie była nieustraszona. Była nieśmiała.

Justin Moran: Lilith Czar jest więc twoją nową i nieustraszoną tożsamością.

Lilith Czar: Lilith Czar to dla mnie historia pierwszej kobiety, jaka kiedykolwiek była na Ziemi. Jest starsza od Ewy, ale urodziła się i została stworzona z tego samego brudu, kurzu i ziemi, co Adam, iż z tego powodu czuła, że ​​jest mu równa. Została stworzona, by służyć Adamowi, ale nie chciała mu się poddać, więc trzymał ją z dala od Nieba i wysłał do Piekła. Ta nieustraszoność, że „Pi*rdol się, nie poddam się, nawet jeśli wyślesz mnie do piekła", to taka inspirująca historia. Została wysłana do piekła za wyrażenie opinii, bycie buntowniczą i szczerą, a cała jej historia była tą, z którą rezonowałam bardziej, niż z jakąkolwiek postacią, o której czytałam lub widziałam. Lilith była bohaterką.

Juliet Simms Biersack • FaktyWhere stories live. Discover now