*Oczmi Oliviera*
Złapałem ją za nadgarstek po czym weszliśmy do pustej sali. Wyglądała na lekko zdziwioną.
-Sofi...Bo Ty mi się podobasz - powiedziałem cicho.
Sofia się uśmiechnęła i ujęła w swoje ręce moje policzki, po czym stanęła na palcach i mnie pocałowała. Czułem się jak w niebie. Czy to oznacza, że ja też się podobam?
Nie spodziewałem się, że akurat tak zrobi.-Wiedziałam piekny(haha) - Zasimiała się, a ja zawstydzony podrapałem się po karku.
-Ale czy ja... - nie zdążyłem dokończyć, gdyż ona to zrobiła.
-Taaak, podobasz mi się i to bardzo. Kocham cię!
Gdy to powiedziała uśmiechnąłem się i odpowiedziałem:
-Też cie kocham.
Po czym ją przytuliłem i pocałowałem w czoło, a ona zacisnęła jeszcze mocniej swoje ręce na mojej szyji.
*oczami Zeyna *
Czekałem na Oliviera pod szkołą, gdyż skończyliśmy już lekcje. Umówiliśmy się na pizze do pizzerni,, Tastiest" jest to najlepsza pizzeria w Californi.
Czekam i czekam po czym patrzę na drzwi szkoły z których wychodzi Olivier i Sofia. Podchodzi do mnie i mówi :
-Sorry stary ale idę z Sofi na lody. - puścił mi oczko.
Zrozumiałem co jest grane i, że się udało. Bardzo mnie cieszy, że w końcu są razem. To jak na siebie patrzeli, było widać, że to prawdziwa miłość, która zapowiada się na długie lata.
-Nie ma sprawy, bawcie się dobrze tylko wiecie czas na to przyjdzie. - szybko rzuciłem a Olivier zmarszczył brwi po czym się zaśmiał:
-Spokojnie, za dużo se nie wyobrażaj.
Wsiadłem do swojego samochodu i pojechałem do domu.
Rzuciłem plecak w kąt pokoju położyłem się na łóżku. Spojrzałem na telefon, była godzina 17:34. Zobaczyłem, że Olivier napisał,, Sofia zostaje u mnie na noc, będzie bezpieczna". Ja odpisałem mu tylko,, Ok" i odłożyłem telefon. Nasi rodzice wyjechali na 3 dni w delegacje więc nic się nie stanie gdy Sofia zostanie u Oliviera.
Jest już godzina 18:24. Pomyślałem, że to dobry pomysł żeby iść się wykąpać. Tak jak pomyślałem tak i zrobiłem.

YOU ARE READING
Kocham cię, ale wybacz...
Storie d'amoreZayn kocha Alise lecz coś stoi na przeszkodzie...więc co to może być?