Znaliśmy się od przedszkola, potem chodziliśmy razem do podstawówki. Nasze mamy nawet się zaprzyjaźniły i zawsze jedna na drugą mogły liczyć. I tak zostało w pewnym momencie oboje zakochaliśmy się w sobie , ale oboje ukrywaliśmy to przed sobą gdyż nie chcieliśmy niszczyć naszej wieloletniej przyjaźni. Gdy już byliśmy w liceum to poznałam tam Nathana który grał w koszykówkę a Juan grał w piłkę nożną. Juan był totalnie zazdrosny o Nathana i wiedział że ten koleś sypia z każdą laską ze szkoły. Ale nie chciał robić przykrości Mii wiedział że zależy jej na nim. Mógł ją tylko wspierać, aż pewnego piątkowego wieczoru zadzwoniła do niego zapłakana Mia, żeby przyjechał tak szybko jak tylko będzie mógł. Wiedział że musiało się coś stać gdyż Mia nigdy nie płacze bez powodu. I właśnie tego wieczoru wszystko się zmieniło.
CZYTASZ
We dont talk anymore
FanfictionO przyjaciołach którzy są w sobie zakochani ale studia i rozwijająca się kariera jak i nowa dziewczyna Juana wszystko popsuje między nimi...