•15•

897 52 24
                                    

✨✨✨Uwaga rozdział 16+ może być nieodpowiedni dla niektórych użytkowników. Wiec jeżeli masz mniej lat lub czujesz ze to nie dla ciebie to pomiń rozdział nje chce mieć nikogo na sumieniu dziękuje ✨✨✨
Część 1...

Siedzieliśmy jeszcze chwile na kanapie rozmawiając na wszystkie tematy. Przy Kamilu czuje się tak swobodnie. Mogę rozmawiać z nim o wszystkim i wszystkich, wiem ze mogę mu ufać bezgranicznie. W końcu wybiła 15 i we dwoje stwierdziliśmy, że zaczyna nam się trochę nudzić, a z racji, że na dworze jest ciepło zdecydowaliśmy, że wyjdziemy sobie na dwór. Wstaliśmy wiec z kanapy i ruszyliśmy w stronę przedpokoju gdzie ubraliśmy buty i po prostu wyszliśmy. Po drodze zaszliśmy do „restauracji" i kupiliśmy sushi, sajgonki a na deser wzięliśmy makaroniki. Zaszliśmy jeszcze do sklepu i kupiliśmy masę alkoholu. 10 osób by się napiło i mogłoby im się kręcić delikatnie w głowie. Szliśmy chwile aż w końcu dotarliśmy nad taki mały klif. Widok był niesamowity. W oddali na dole było widać stado krów i małą wieś. Usiedliśmy na trawie i zaczęliśmy powoli jeść pyszności, które kupiliśmy. Były przepyszne mógłbym jest takie sushi codziennie. W końcu najedliśmy się i położyliśmy się na trawie i leżeliśmy chwile. Po jakiś 10 minutach leżenia zerwałem się, a po sekundzie we dwoje w połowie siedzieliśmy. Wtedy zbliżyłem się do chłopaka, chwyciłem go delikatnie za podbródek. Byłem już tak blisko, że mogłem pocałować chłopaka nie przysuwając się do niego. Bawiłem się nim, Kamil już chciał mnie pocałować jednak za każdym razem delikatnie się odsuwałem. W końcu znów się zbliżyłem i przejechałem językiem po jego ustach żeby je otworzył a chłopak odrazu to zrobił. Włożyłem powoli język do jego ust a chłopak swój do moich. Zaczęła się powolna walka. Całowaliśmy się tak długo, że zaczynało nam brakować tlenu. Pocałunek był wolny ale dwie strony wczuwały się jakby to miał być nasz ostatni raz. Chciałem szybko zmienić pozycję, więc korzystając z tego ze we dwoje siedzieliśmy zrobiłem szybki ruch nogą i znalazłem się na biodrach chłopaka, następnie ponowię przyssałem się do jego ust. Nie przyspieszyliśmy. Pocałunek cały czas był tak samo powolny. Odkleiłem się od niego i zjechałem powoli dłonią na jego klatkę piersiową, powoli kierowałem się niżej. Wiedziałem, że chłopak szybko się podnieca więc skorzystałem z tego. Zjechałem ręka jeszcze niżej i włożyłem dłoń pod jego bluzę dotykając jego rozgrzaną skórę dole brzucha. Najmniejszym palcem „przez przypadek " zahaczyłem jego penisa, który od razu ruszył się ku górze. Delikatnie się uśmiechnąłem gdy chłopak wypuścił głośno powietrze z ust. To dało mi więcej do myślenia, więc od razu poprawiłem się na jego biodrach na co ten cicho jęknął. W tym momencie zapomniałem jak oddychać. Motylki w brzuchu były tak ogromne, że myślałem, że zemdleje. Chłopak zauważył, że nic nie robię przez chwile wiec skorzystał z sytuacji i to on zdominował. Przeturlał mnie na trawę i leżałem na niej rozkrokiem a chłopak leżał pomiędzy moimi nogami na mnie. Teraz on przejął kontrolę. Musnął moje usta dwa razy a potem zaczął całować moją żuchwę i zjeżdżał na szyje. Na szyi zostawiał mi mokre pocałunki przy których się rozpływałem.
-uhhh Kamil- jęknąłem cicho nie mogłem się powstrzymać.
Chłopak widząc moją reakcje tylko bardziej się podniecił. Nie przestawał całować mojej szyi a ja co chwile cicho pojękiwałem. Jednym ruchem ściągnął ze mnie bluzę i odsłonił moją klatę, która nie była bardzo owłosiona. Zaczął powoli schodzić niżej i niżej aż w końcu natrafił na moje przyrodzenie. Ścisnął je na co ja uniosłem biodra do góry i otworzyłem szeroko usta. Chłopak ściągnął z siebie bluzę i teraz we dwoje pokazywaliśmy swoje nagie klatki piersiowe. Po sekundzie chłopak zaczął się ze mną droczyć i bardzo wolno ściągał ze mnie dresy. W końcu gdy mu się to udało spojrzał na moje przyrodzenie i gdy zobaczył moją erekcje od razu się uśmiechnął. Rumieńce od razu wkradły mi się na twarz i opuściłem głowę na trawę. Zbliżył się do mojego penisa i delikatnie pocałował go przez materiał na co ja nabrałem więcej powietrza do płuc. Nagle złapał go swoją dłonią i delikatnie zaczął ściskać. W końcu złapał za bokserki i ściągnął je ze mnie. Popatrzył za mojego penisa a następnie w moje oczy. Ciągle patrząc się w moje oczy wziął go w rękę i powoli polizał moją żołądź. Przeszywał mnie na wylot swoim wzrokiem. Teraz polizał cała moją długość i delikatnie napluł na niego i zaczął rozsmarowywać ślinę ręką wciąż nie spuszczając ze mnie wzroku. Mocniej go chwycił i zaczął wykonywać szybkie ruchy w górę i w dół. Pojękiwałem co chwile aż chłopak w końcu przestał i przybliżył się. Polizał go pare razy aż w końcu wziął go całego do buzi. Zaczął powoli poruszać w górę i w dół. Czułem jego gardło co było bardzo podniecające. Chłopak co chwile przyśpieszał a ja coraz głośniej jęczałem. Na szczęście byliśmy w takim miejscu gdzie nikt nas nie słyszał i mogłem jęczeć tyle ile chciałem i tak głośno jak chciałem. W pewnym momencie poczułem jak wszystkie mięśnie mi się spinają, a oddech przyspiesza. W końcu doszedłem a moja sperma wypełniła cała jego buzie jednak chłopak od razu wszytko połknął. Jęczałem jak głupi niewyżyty dzieciak. Nigdy wcześniej nie było mi tak dobrze. W końcu odetchnąłem z ulgą chłopak z resztą tez położyliśmy się na trawie głośno oddychaliśmy. Tak bardzo chciałem mu się odwdzięczyć ale bałem się. Nigdy wcześniej nikomu nie obciągałem i nie wiedziałem jak to zrobić. W końcu zebrałem się i pocałowałem chłopaka najlepiej jak umiałem żeby mu podziękować. Mojego następnego kroku się nie spodziewał. Całowałem jego klatkę piersiową i powoli zjeżdżałem na dół buziakami. Chłopak nie odrywał ode mnie wzroku. Był ciekawy każdego mojego ruchu. Zjechałem do jego spodni i od razu je ściągnąłem. Złapałem jego przyrodzenie przez materiał i zacząłem delikatnie naciskać. W końcu ściągnąłem jego bokserki i próbowałem odwzorować wszystkie jego ruchy. Najpierw naplułem, roztarłem i zacząłem poruszać. Potem przyspieszyłem i polizałem a chłopak się rozpływał. W końcu przyszedł czas żeby wsiąść go do buzi. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Ledwo dałem radę ale jakoś się zmieścił. Zacząłem powoli poruszać głową w górę i w dół a chłopak jęczał co chwile. Jego jęki mnie napędzały wiec przyśpieszałem co chwile. Czułem jak jego przyrodzenie zaczęło pulsować wiec przyspieszyłem jeszcze bardziej. Wiedziałem ze zaraz dojdzie czułem to. W końcu poczułem jak ciepła ciesz wypełnia moją buzie i spływa szybko do gardła. Próbowałem połknąć jak najwiecej ale się nie dało było tego za dużo. W końcu połknąłem ale zacząłem delikatnie się dusić.
-naprawdę nie robiłeś tego wcześniej czy mnie okłamałeś - spytał chłopak sapiąc.
-to mój pierwszy raz... jak... jak ci się podobało - mówiłem jeszcze delikatnie kaszląc.
- jak na pierwszy raz było idealnie musisz się nauczyć troszkę bardziej cofać zęby ale było mega- odpowiedział chłopak
Gdy przestałem kaszleć Kamil zbliżył się do mnie i namiętnie i powoli mnie pocałował. Mogłem tak cały dzień ale po chwili chłopak się odsunął.
-kocham cię Stasiu-wyszeptał
-ja ciebie też- odpowiedziałem przerywając na chwile pocałunek. Nareszcie skończyliśmy i położyliśmy się na trawie. Odpoczywaliśmy we dwoje. Zbliżyłem się do chłopaka i leżąc mocno się do niego przytuliłem i zamknąłem oczy......
—————————————————————-
Jestem kochani jestem. Mam nadzieje że rozdzialik jest na tyle dobry ze nie będziecie na mnie źli ze znowu was zostawiłam. Będę teraz pisała trochę bo przez RP znowu naszło mnie na pisanie. Btw 1162 słowa wow rekord ludzie hahaha.
Kocham was miłego dnia buziaki ❤️❤️

Czy to przyjaźń? A może miłość? Ewron x ThorekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz