Tego samego dnia pod wieczór doszła do ich uszu niesamowita nowina. Z racji tego, że obóz teatralny wyjeżdżał jutro rano właściciel budynku zgodził się urządzić dla nich ognisko. Zaproszeni byli nie tylko aktorzy, ale także siatkarze, którzy dopiero ten obóz zaczęli.
Dlatego, kiedy nastąpiła pora kolacji, a na niebie słońce powoli zachodziło, wszyscy wyszli na dwór, gdzie pan Takeda wraz z trenerem Ukaiem i jeszcze jednym mężczyzną rozpalali ognisko. Po lewej stronie natomiast znajdował się ogromny, dębowy parkiet do tańca, na którym już znajdowała się perkusja, jeden mikrofon, który zbierał głosy zgromadzone wokół siebie oraz dwa stojaki na nuty. Za parkietem znajdowało się drzewo, przystrojone białymi lampionami na baterię.
-To co? Może najpierw jakiś taniec na rozgrzanie? Takahashi, [Nazwisko Przyjaciółki], [Nazwisko]? - mężczyzna, rozpalający ognisko zwrócił się do wymienionej trójki osób, a ci skinęli zgodnie głowami.
Blondyn zwrócił się w stronę jednego z kolegów, szarpiąc go za koszulę i mówiąc coś do niego. Natomiast [kolor]oka podała swojej przyjaciółce pałeczki, rzucając jej radosne spojrzenie.
-Hej, chłopaki! - Hinata usłyszał czyiś głos, a po chwili ujrzał pewną nastolatkę, idącą w ich stronę. - Umiecie Belgijkę?
Rudowłosy nie pierwszy raz słyszał o tym tańcu. Umiał podrygiwać w jego rytm jak mało kto, a przy tym bawił się bardzo dobrze, co w sumie było zrozumiałe, widząc i znając jego pokłady energii.
- Pewnie, że umiemy - odpowiedział Daichi, uśmiechając się słonecznie w stronę nastolatki. Ta, gdy tylko usłyszała tą odpowiedź, wsadziła do ust dwa palce, gwiżdżąc przeciągle.
Przez chwilkę nic się nie działo, a następnie rozległy się dźwięki perkusji i gitary. Hinata zerknął w stronę sceny zdziwiony, napotykając na moment na swojej drodze spojrzenie [imię]. Jako jedyna miała założone słuchawki i stała przed mikrofonem w towarzystwie dwóch innych dziewczyn. Struny gitary basowej szarpała pewna szatynka, zerkając porozumiewawczo na nastolatkę, której dzisiaj rano pewien chłopak wyznał miłość, a która teraz wybijała rytm na perkusji.
Rozległ się śpiew, oznajmiający zbliżające się rozpoczęcie tańca. [Imię] delikatnie zwiększała głośność swojego głosu, trzymając ręce na słuchawkach. Hinata przesunął wzrokiem po pozostałych, dostrzegając Takashiego i innego zielonookiego chłopaka, którzy patrzyli na pulpity z nutami, a w dłoniach dzierżyli skrzypce ze wzmacniaczami dźwięków.
-Zatańczymy? - kapitan Karasuno wstał, wyciągając rękę w stronę zdziwionej do granic możliwości dziewczyny. Licealistka ostatecznie uśmiechnęła się, kiwając głową i kładąc swoją dłoń na jego dłoni.
Po chwili każdy z drużyny miał swoją parę, z którą zaczął taniec. Nawet rudowłosy, który w głębi duszy chciał zaprosić [imię] do tańca, ale dziewczyna śpiewała główny wers piosenki, więc ostatecznie poprosił do niego Yachi. Bawił się naprawdę przednio, skacząc tu i tam z dziewczynami z obozu teatralnego. Uśmiechał się promiennie do każdej z nich, wiedząc, że zapamięta ten skoczny taniec na długo.
Piosenka dobiegła końca. Uczestnicy zabili brawo dla muzyków, a ci ukłonili się w ich stronę ze śmiechem. Następnie dziewczyna, z którą jako ostatnią tańczył rudowłosy odwróciła się do niego. Widziała jak chłopak od czasu do czasu, mimo wszystko wodził wzrokiem za [imię], puściła mu oczko i poszła w stronę zielonookiego, grającego na skrzypcach.
Sama ona chwyciła do ręki flet, ustawiając się pomiędzy chłopakami i przewróciła nuty na drugą stronę. Słońce już dawno zaszło, lampiony na drzewie paliły się w najlepsze, a na niebie pojawiły się małe gwiazdki, co dodawało nutki romantyzmu temu miejscu.

CZYTASZ
Look Around - Hinata Shoyo x reader ¦ Haikyuu
FanficGdzie Hinata rozgląda się wszędzie, a [imię] stoi obok niego.