4. Prawda o Żarskim

215 2 1
                                        

Od napadu na bank w którym brałam udział jako zakładniczka minęło już ponad pół roku , zapomniałam już o tym wszystkim. Pojechałam na komendę , spotkałam Kubę przed komendą

Natalia: cześć partnerze

Kuba: cześć Natalka , pięknie wyglądasz

Natalia: dziękuje

Kuba: idziemy pracować

Natalia: dzisiaj wyjątkowo mi sie nie chce

Kuba: mi właśnie też

Weszliśmy na komendę i zostaliśmy wezwani do gabinetu Zarębskiego , gdy weszliśmy do środka zobaczyłam Żarskiego , z którym nie miałam za dobrych wspomnień

Natalia: co on tu robi ?

Wojtek: cześć Natalia

Zarębski: Wojtek będzie z wami pracował

Natalia: nie zgadzam się

Wyszłam z gabinetu szefa i poszłam do łazienki . Po chwili dołączył do mnie Kuba

Kuba: co się dzieje ?

Natalia: nic Kuba

Kuba: skąd go znasz ?

Natalia: pracował kiedyś z nami jak był jeszcze Robert

Kuba: zrobił ci coś ?

Natalia: Kuba nie rozmawiajmy o tym

Kuba dostał telefon że ma iść do szefa , gdy tylko wyszedł znalazł mnie Żarski

Wojtek: w końcu sami

Natalia: spieprzaj !

Chciałam wyjść , ale zagrodził mi drogę

Wojtek: nigdy się ode mnie nie uwolnisz

Natalia: uważaj żebym nie powiedziała komuś tego co wiem !!

Wojtek: śmiesz pyskować?

Wojtek przyłożył mi rękę do szyi i zaczął przyciskać

Wojtek: piśnij komuś słowo , a policzę się z tobą . Masz być grzeczna , zrozumiałaś ?!!

Kiwnęłam głową na "tak" . Żarski wyszedł a ja opadłam na podłogę i się rozpłakałam. Wiedziałam o nim za dużo , ale się go bałam . Bałam się że zrobi coś mi albo Kubie . Musiałam podjąć decyzje o odejściu z pracy ... nie miałam innego wyjścia a na pewno nie mogłam pracować z Żarskim. Ogarnęłam się i poszłam do szefa , gdzie był Kuba

Natalia: szefie muszę ci coś powiedzieć

Zarębski: słucham

Natalia: odchodzę z pracy

Kuba: co ?

Zarębski: Natalia jesteś świetnym pracownikiem , nie mogę pozwolić ci odejść

Natalia: przepraszam szefie , ale podjęłam już decyzje

Oddałam szefowi odznakę , broń i wyszłam z biura. Kuba wyszedł za mną

Kuba: Natalia stój

Natalia: Kuba zostaw mnie w spokoju

Kuba: Natalia co się dzieje ? Wiem że Żarski ma coś z tym wspólnego

Natalia: nie szukaj rozwiązania , zapomnij o mnie . Szef napewno znajdzie ci super partnera

Kuba: Porozmawiaj ze mną

Natalia: trzymaj się

Wyszłam z komendy , wsiadłam do auta i pojechałam do domu. Całą drogę płakałam , byłam bezsilna i sama ze swoimi problemami. Nie mogłam powiedzieć Kubie co się stało , bo byłby w niebezpieczeństwie. Kuba ciągle do mnie dzwonił .. nie chciałam z nikim rozmawiać. Po około godzinie gdy siedziałam w domu , usłyszałam że ktoś wchodzi do mojego mieszkania . To był Żarski

Roguz - Nowak / nowe życieWhere stories live. Discover now