~Rozdział 2~

49 2 8
                                    

Dalej Pov: Oszą xDDDDD

Przez całą noc nie mogłam usnąć, to co stało się wieczorem za bardzo mną wstrząsnęło.
Co miał oznaczać ten pocałunek? Ale chwila, przecież ona była pijana. Jestem praktycznie pewna, że to nic takiego... W każdym razie nie maiłam zamiaru jej o tym mówić, przynajmniej na razie.

Skip.

Yuki obudziła się ok. 12 .
W tym czasie zdążyłama pójść do sklepu po pierogi bo przecież nie ma nic lepszego na świecie niż pierogi!
Ugotowałam je w malutkim garnku, a z wody po pierogach zrobiłam herbatkę. Czego się nie robi dla żółwi? SKSKSKSKSKSK

Zaniosłam śniadanie dziewczynie do łóżka.
-Ej... Wstawaj śniadanie ci zrobiłam-
Powiedziałam zciągając z niej kocyk
Jedną ręką trzymałam talerz z pierogami i herbatą. To się nazywa magia piekielnie dobrego lokaja.

*snif snif* dziewczyna zaciągnęła się powietrzem.
-zrobiłaś pierogi?-

-tak, masz-
Podałam jej, a dziewczyna zaczęła je jeść bardzo szybko.

-omnomnomnom dobre te pierogi-

-wiem-
Poszłam po swoją herbatkę.
-musisz się umyć, bo śmierdzisz jak jakiś menel-

-spokojnie, umyję się, ale musisz mu przynieść ubrania, bo nie będę nago paradować po Malediwach... Co sobie pomyśli reszta?-
Zapytała mnie z aktorskim zakłopotaniem.

-emmmm np. że jesteś debilem?-

-tak... Chyba tak-

Mar i pov.

W ciągu tych paru godzin bardzo dużo się działo... Pan pieseł wziął mnie w mocne obroty na tej imprezie.
-o kurde już po 12. Nałura panie psie! Idę do domu.... Chyba-
Wyszłam z jego wielkiej willi, unikając wszystkich jego ludzi.
-maskara ciekawe jak u reszty...-
Zapytałam samą siebie i wyszłam wreszcie z posesji.
Idąc powoli w stronę hotelu usłyszałam gdzieś w oddali Achmeda i Janusza, więc co zrobiłam? To chyba oczywiste, że biegłam do nich przez 5 odcinków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

CDN.

Emmm hej jeśli to czytasz ktosiu to nie wiem jak tu trafiłeś, ale dziękuję xD

Pozdro dla moderacji kocham was❤️✨❤️

Moderacja na MalediwachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz