znów szpital

35 4 0
                                    

- Pola a ty o czym tak myślisz Marcin
- o tym gdzie pojadę na święta Pola
- do świąt dużo czasu Lexy
- wiem Pola
- jeszcze raz dzięki że się nią zajmujecie Marcin
- spoko Kuba

Pov. Marcin

Widzę że Pola jest na coś zła ale nie wiem do końca o co , może z nią pogadam ,

- pola możny pogadać na osobności Marcin
- o czym chcesz gadać Pola
- chce o coś zapytać Marcin
- then I will follow us spakować Lexy
- dobrze Marcin
- a ja wezmę Mie na spacer Kuba
- ok Marcin
Wszyscy poszli

- o czym chcesz gadać Pola
- jesteś zła Marcin
- nie Pola
- widać Marcin
- nie jestem zła Pola
- ale widać że jesteś zła Marcin
- człowieku ile razy mam ci mówić że nie jestem zła Pola
- Siostra ja pszepraszam że tobie i Kubie ciągle zostawimy wam Mie Marcin
- Spoko Pola
- Marcin poczekaj Pola
- co się dzieje siostra Marcin
- ja jestem chyba w ciąży już miesiąc okres mi się spóźnia Pola
- kurcze coś musi być nie tak Marcin
- co się dzieje Lexy
- Poli okres spóźnia się już miesiąc Marcin
- łoo pola musimy jechać do ginekologa Lexy
- a wasza noc poślubna Pola
- pójdźmy samochodem Marcin
- no dobrze Pola
- Kuba my jedzimy do ginekologa Lexy
- z kim Kuba
- z pola Lexy
- dlaczego jadę z wami Kuba
- dobrze bierzecie Mie do samochodu i jedzimy Lexy
- ał mój brzuch Pola
- co się dzieje Kuba
- boli Pola
- jedzimy do szpitala Marcin
- boli Pola
- kochanie jestem z tobą Kuba

Dojechali po 45 minutach od razu przyjęli pole na salę po 15 min wyszła pani ginekolog

- co z nią Lexy
- niestety pani Pola straciła ciążę Ginekolog
- co jak dlaczego Kuba
- pod wpływem stresu Ginekolog
- muszę do niej iść od mnie teraz potrzebuje Kuba
- mogę najpierw iść ja Marcin
- Tak Kuba
..... Marcin wszedł na salę

Widziałam cała zapłakaną Pole

- Siostra tak mi przykro Marcin
- to jest straszne Pola
- wiem Marcin
- chce być sama i nie chce aby ktoś do mnie przychodził Pola
- dobrze Marcin

Marcin wyszedł z sali
- ona chce być sama Marcin
- jak to Kuba
- tak powiedziała że chce być sama i nie chce aby ktoś wszedł na salę Marcin
- ku*** Kuba
- będzie dobrze Lexy

Pola w szpitalu musimy być dwa dni więc niestety Lexy i Marcin nie pojadą na noc poślubną , ale ważne jest teraz zdrowie Poli

Pov. Poli

Jak to się stało ja byłam w ciąży to wszystko moja wina , jestem na siebie wściekła .
Na salę wszedł Kuba

- Pola będzie dobrze Kuba
- to jest moja wina Pola
- nie kochanie Kuba
- jutro mogę wyjść do domu przyjdzisz po mnie Pola
- jasne Kuba
- dobranoc skarbie Kuba
- dobranoc misiaku Pola

Kuba pojechał do domu gdzie była już Lexy i Marcin

- i co z nią Lexy
- mówi że to jej wina Kuba
- kurcze Marcin
- jest mi tak przykro Lexy
- ona tak bardzo chciała zostać mamą Marcin
- będziemy się starać Kuba
- dobra a o której może Jutro wyjść Lexy
- 13-14 Kuba
- ok pójdę z tobą Lexy
- dobrze Kuba

Kuba poszedł do siebie poszedł się wykompac i około 23.30 poszedł spać ,
Lexy i Marcin poszli spać o 1.20 bo Mia nie chciał zastąć .

Kolejny rozdział Mile widziana ⭐

Przyjaźń czy coś więcej ||Kubaoxo  I Pola Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz