Rozdział 5

385 9 2
                                    

Pov.pati
Jak przeczytałam ten list to nawet zapomniałam o co się pokłuciłam z czarkiem ale że ja się nigdy nie poddaje i nie przepraszam w kłutniach więc ciągle myślałam co on mógłby zrobić ale jak się uszykowałam musiałam iść na dach bo czarek coś ode mnie chciał.
Pov. Czarka
Zawołałem Pati na dach bo naprawiałem dachówkę i potrzebowałem narzędzia i przy okazji chciałem się dopytać Pati o co się na mnie obraziła 
Pov. Pati
Czarek zawołał mnie na dach żebym przyniosła narzędzia i musi że mną powarznie porozmawiać od razu zaczęłam się bać czy spyta o tą kłótnię więc szybko wymyśliłam ż jestem za niego obrażona na to że ostatnio wolał przebywać czas z Moniką a nie ze mną.
Pov. Czarka
Widzę Pati że idzie już z walizką narzędzi pomogłem jej wejść na dach a to nie było lada wyzwanie bo dach był bardzo śliski i był trochę pokryty lodem. Pati troche się bała wejść na dach bo miała lęk wysokości naprowialiśmy zepsute dachówki aż zapytałem się Pati czemu mnie unika wtedy Pati się poślizgneła a ja ją złapałem i wtedy mi powiedziała o tym liściku na kamieniu i o tym że woli monie ode mnie. Powiedziałem jej tylko że to nie prawda i od razu ją pocałowałem a ona odwzajemniła dalej ją trzymałem całowaliśmy się 3 minuty a jak oderwaliśmy się od siebie zobaczyliśmy cały team patrzący się na nas i nagrywających nas.

Jak myślicie co się stanie dalej ?     Sorry że mnie tyle nie było ale musiałam sobie zrobić przerwę jak będą się pojawiać rozdziały to Max 100 słów dzisiaj jest jeszcze 264 słowa.

Nara i dzięki za tyle wyświetleń ni spodziewałam się 😘

Pati i czarek ship for ever  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz