Rezydencja Emanuele Savastano 10 styczeń 2015Przed domem rodziny Savastano zatrzymał się czarny range rover z przyciemnionymi szybami, chwilę później służba otworzyła tylne drzwi a z niego wysiadł staruszek w czarnym garniturze.
Był to Don Vito Cascio Ferro, dziadek Victorii i Diego a także ojciec Eleny.
Don Vito jest uważany za bismesmena, tylko Ci co znają go dobrze wiedzà kim jest. Szef wszystkich szefów...Capo di tutti capi. Prowadził jedną z największych i najgroźniejszych zorganizowanych grup przestępczych na świece. Teraz rodzinne, czarne interesy przejął jego zięć. Emanuele został Bossem 5 lat temu i sam Don Vito musi przyznać ze idzie mu to świetnie.- Dziadku, witaj- powiedziała Victoria która właśnie zastała dziadka w drzwiach. Don Vito uściskal swoja jedyną wnuczkę. Kto by pomyślał ze taki człowiek ma uczucia?
Po tym jak przywitał sie z całą rodziną. Czekała go poważna rozmowa z Emanuele w jego biurze.- Navarra szaleje. Zaatakował naszych ludzi którzy podobno wkroczyli na jego teren. Włamał sie do naszego klubu, zginęły 3 osoby. Sprawa wyładowała w gazetach. Musze coś z tym zrobic- powiedział Emanuele dość wkurzonym tonem.
- Narazie nic z tym nie rób, zostaw to tak jak jest. Navarra szuka zaczepki, wkrótce dostanie za swoje.- staruszek posłał mu wredny uśmieszek.
Dyskoteka "Amnezja" 10 styczeń 2015
Victoria świetnie się bawi w towarzystwie swojej przyjaciółki i dwóch chłopaków których poznały kilka minut temu. Jest tylko jedna rzecz która jej przeszkadza. Własna ochrona którą tatuś jej załatwił. Bez tych dwóch napakowanych mężczyzn dziewczyna nie może wychodzić. Emanuele mówi ze to dla jej bezpieczeństwa.
- Szkocka z lodem- rzuciła krótko do kelnera dobrze mu sie przyglądając. Ma czarne włosy lekko postawione w góre, białą koszule rozpiętą na górze a kilku dniowy zarost dodaje mu męskości. Takich właśnie facetów Victoria lubi. Odbierając od mężczyzny szklankę z wódką usiadła na jednym z krzesełek przy barze.
- Jestem Victoria.- powiedziała posyłając mu lekki uśmiech.
- Ernesto, miło mi- oddał uśmiech.
Gadali tak przez resztę wieczorku, Victoria spławiła Gennara, bo tak ma na imie chłopak którego poznała razem z koleżanka i z którym sie świetne bawiła. Kelner miał to coś w sobie co pociągało Victorie. Wiedziała ze nic by raczej z tego nie wyszło, jej tata zawsze podejmował za nia decyzje. W swoim życiu miała tylko jednego chłopaka, był on jej fryzjerem i był starszy od niej o 8 lat. Tatusiowi sie to nie podobało ze jego córka spotyka sie z chłopakiem który ma 25 i jest fryzjerem i sie go pozbył.
Mimo wszystko chciała teraz spróbować i poprosiła kelnera o numer. Chłopak sie ucieszył i napisał swój numer na małej karteczce a ona schowała ją do tylnej kieszeni od spodni. Chwile pozniej obok niej znalazły sie goryle.- Młoda damo twoj tata każe nam juz wracać.- powiedział jeden z nich.
Victoria posłala przepraszajace spojrzenie w strone kelnera, potem spojrzała ze złością na ochroniarzy, wiedziała ze nie ma nic do gadania czuła sie jak szara myszka. Słowa jego taty sa dla nich święte i zrobią wszystko co im każe. Jeszcze raz obróciła sie w strone Ernesta i opuściła dyskotekę.Rezydencja Emanuele Savastano 11 styczeń 2015.
Na słonecznej Sycylji od samego rana słońce świeciło budząc w ten sposob Victorie, promienie słońca raziły ja w oczy. Wyszła ma balkon od swojego pokoju, poczuła ciepłe powietrze, rozciągnięla swoje zaspane ciało . Rozejrzala sie po części podwórka i zauważyła ze na parkingu stoją czarne auta, oznaczało to ze Emanuele robi zebranie. Elena opala sie na jednym z leżaków obok basenu a jej brat zapewne pomaga tacie. Jej ciało sie kleiło od potu. Zebrała ciuchy i poszła wziasc prysznic.
Przepuszczenia Victorii sie sprawdziły jej tata siedział wygodnie na swoim fotelu paląc cygaro. Diego stał za nim opierając sie o fotel a reszta ludzi w tym dziadek i prawnik siedzieli na kanapie. Jeden z ludzi podał bossowi biała kopertę.
- Szefie tu sa zdjęcia pańskiej córki- powiedział mafiozo wracając na miejsce w którym siedział wcześniej.
- Mamy ważniejsze sprawy niż oglądanie zdjec mojej pięknej córki. Musimy ustalić daty, towar i inne sprawy. Chyba nie spodobała ci sie moja córka?- Emanuele podniósł sie gwałtownym ruchem z fotela pochylając sie nad biurkiem i wpatrywał sie mrożącym wzrokiem w Daniela-mafiozo.
- Nie panie, nie śmiałbym.- opuścił głowę w dół.-poprostu zobacz- dodał po chwili.
Emanuele powrócił na swój wygodny fotel. Złapał za biała kopertę a po chwili ja otworzył. Z jego oczu mozna było wyczuć złość.
- Cholera- wysyczlal przez zeby, zacisnął rękę w pięść i z całej siły uderzył o kosztowne biurko.
Leżała na jednym z leżaków obok swojej mamy w czarnym kostiumie,a z myśli nie schodził jej Ernesto. Chciała zapomnieć ale nie moze. Przypomniała sobie ze w spodniach nadal znajduje sie karteczka z numerem telefonu.
- O nie!- dziewczyna zerwała sie z fotela w ten sposob wystraszyła swoja mamę, ale nie miała teraz czasu zeby jej wytłumaczyć co sie stało. Szybkim krokiem ruszyła w strone domu. Wparowała do swojego pokoju a po chwili znajdowała sie w łazience z myślą ze jeszcze znajdzie tutaj swoje spodnie. Spóźniła sie. Pokojówka juz musiała je wrzucić do prania.
- Gonzola!- wypowiedziała imie pokojówki i szybkim krokiem pomieszczala sie po domu szukając sprzątaczki. Na pierwszym pietrze nie ma śladu po kobiecie, zostało jej jeszcze drugie piętro. Gdy znajdowała sie na schodach usłyszała czyjeś kroki odwróciła sie i ujrzała swojego tatę.
- Victoria!!- Emanuele był zły, mozna było to wyczuć po jego oczach i po tym w jaki sposob oddychał. Dziewczyna w takich chwilach bała sie swojego taty.
CZYTASZ
Nasza Sprawa
Mystery / ThrillerVictoria Savastano jest córką Emanuele Savastano, szefa największej mafii we Włoszech. To organizacja złoczyńców, mająca na celu nielegalne bogacenie sie i występująca jako pasożytniczy pośrednik narzucony przemocą, między własnością a pracą, produ...