WHEN THE PARTY IS OVER

398 13 140
                                    

WHEN THE PARTY IS OVER

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

WHEN THE PARTY IS OVER

*ciąg dalszy one shota — PARTY*

dla:  NaegiriForever


















HØPE BAILEY UDAWAŁA, że słucha nudnego wykładu nauczyciela biologi na temat układu limfatycznego nie skupiając się zbytnio. jej głowę zajmowały inne myśli, a dokładniej wizja zakupu wymarzonego winylu. już dziś miała udać się po szkole do galerii, gdzie znajdował się sklep muzyczny, a tam wydać swoje zarobione ostatnio pieniądze na szaleństwo zakupowe. spoglądała co jakiś czas przez okno z tęsknotą — od jej celu dzieliły ją zaledwie dwie lekcje, biologia i religia.

wtem usłyszała cichy szept i odwróciła się w bok patrząc na siedzącą obok niej millie brown. dziewczyna podała jej zgiętą w pół karteczkę póki nikt nie patrzył, na co dziewczyna szybko ją przyjęła.

odgięła fioletowy kawałek papieru widząc przechylone pismo przyjaciółki, która jak widać, również nie skupiała się na lekcji.

„słyszałam, że wolfhard pytał o twoje media, wiesz coś o tym?”

dziewczyna zmarszczyła lekko brwi i więła do ręki długopis odpisując niedbale.

„który to był wolfhard??”

oczywiście dobrze wiedziała, który to był wolfhard — wszyscy w tej szkole wiedzieli. biorąc pod uwagę, że millie kategorycznie zabraniała którejkolwiek się z nim zadawać, dziewczyna po prostu wolała go ignorować, chociaż wiele razy starał się zdobyć jej uwagę. kilka razy z nim rozmawiała i chodź wydawał się być całkiem niezłym towarzyszem, to brunetka wolała nie ryzykować. na jej stoliku znowu pojawiła się ta sama karteczka.

„mój były???”

dziewczyna wywróciła oczami, nabazgrała szybkie: „???” i rzuciła karteczkę z powrotem.

„ten z tym samochodem co ci się tak podoba.”

„nie można było tak od razu?”

„czyli nic nie wiesz — malina słyszała, że chce cię zaprosić na jakąś imprezę”

„jak będzie moim uberem i nie napierdoli się jak świnia to czemu nie??”

„nawet tak nie żartuj!!!”

„a co jak tam będzis travis scott?”

„høpkins kurwa...”

„no co? zawsze chciałam spotkać travisa scotta :((”

„poznam cię nawet z drake'iem jak ogarniesz dupę :))”

„a co jak nie mam dupy?”

millie uniosła wzrok patrząc na koleżankę obok i uśmiechnęła się pod nosem. høpe zasłoniła usta dłonią by nie parsknąć śmiechem — czasami ona i millie miały takie epizody, gdy śmiały się z rzeczy całkowicie nie zabawanych.

𝗠𝗘 𝗔𝗡𝗗 𝗠𝗬 𝗛𝗨𝗦𝗕𝗔𝗡𝗗 ᶠⁱⁿⁿ ʷᵒˡᶠʰᵃʳᵈOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz