Impreza part2

114 9 3
                                    

Gdy zrozumiałam co powiedziałam było już za późno.
-Czekaj czekaj ktoś jeszcze ma jakieś „sekretne rodzeństwo" -powiedział Denki
-Em to znaczy mam brata ale mieszka daleko jak moja rodzina dlatego postanowiłam zacząć
Wynajmować mieszkanie -powiedziałam a Izuku spojrzał się ma mnie pytająco -ale nie mam po co i tak zaraz będziemy mieszkać w akademiku dobra a z resztą dawaj to idiotyczne  wyzwanie 
-Ok ale za nim je zadam to powiem tylko ze nie ma odwrotu
-dobra zadaj i nie gadaj
-to wyzwanie które dostało najwiecej głosów to macie się po -nie zdążył dokończyć
-Co!? -powiedziałam choć od początku wiedziałam
-Dobre -powiedziałam z grymasem
Todoroki nie skomentował. Tylko westchną. Już prawie nasze usta się zetknęły i nagle mój telefon zaczął wibrować. Ja się trochę wystraszyłam i szybko sprawdziłam kto do mnie napisał. Moja twarz zamarła ,w panice odsunęłam się od telefonu dostałam esemesa od tego zastrzeżonego numeru
                 Od zastrzeżonego numeru
Nawet nie próbuj bo zabije ciebie i jego

Izuku
Nigdy nie widziałem  mojej siostry tak przerażonej, nigdy nie widziałem jej przerażonej
-co się stało? -spytałem
-E E e e - nie mogła wydusić z siebie słowa wiec szybko spojrzałem na jej telefon też mnie zatkało. Szybko pocałowała Shoto i uciekła używając swojego quirku nawet nie zwracała uwagi na to czy widać jej ręce. Zostawiła wszystko portfel,  telefon, klucze. Ochako odrazu przybywała ją gonić ale nie miała szans nagle dostała kolejnego esemesa
                     Do zastrzeżonego numeru
O widzę ze chcesz się bliżej poznać ok nie ma problemu

Schoto
To był najdziwniejszy wieczór w moim życiu w pierwszej chwili dziewczyna mnie całuje a w drugiej ktoś jej grozi
-Musimy zadzwonić na policję. -powiedział Midoryia
-Nie po pierwsze nie wiemy czy to nie żarty po drugie widać ze nas a właściwie ją obserwuje -powiedziałem
-Racja nie wzięła nic wiec jeżeli będzie postępować logicznie powinna trzymać się dużego ruchu na ulicy -powiedział Midoryia i zaczął mamrotać po swojemu
-Raczej nie -powiedziałem -pamiętacie jest ubrana w strój pokojówki
-Wiem gdzie mogła pójść -powiedział Bakugo
-Ty wy prawie nie rozmawiacie a jak już to się na siebie drzecie -Odparła Ochako i miała racje bo zazwyczaj on ją obrażał potem ona jego i tak zataczało się kółko.
-Nie do końca to tak wygląda -zaczął zmieszany Bakugo -kiedyś się znaliśmy bardzo dobrze ale potem zrobiłem coś za co już nigdy mi nie wybaczyła -powiedział było widać że trochę żałuje -tak czy siak wiem gdzie chodzi w takich sytuacjach -dodał a dziewczyny spojrzały po sobie
-U Bakugo się zakochał co siostra Deku ci się znudziła -zaczęły i wszyscy po za mną Deku i Bakugo wybuchnęliście śmiechem
-Nie traćcie czasu na gadanie niech pójdzie ze mną grawitacja, mieszaniec i Deku
-chodźmy jak najszybciej -zaczął Deku -a i reszta pilnuje domu i zakaz wchodzenia do pokoju mojej siostry ps założyła się monitoring
-Idziemy -powiedziała Uraraka i poszliśmy

Tymczasem u Mayumi
-Dlaczego ja dlaczego -mówiłam prze łzy poszłam tam gdzie zawsze do mojego starego domku na drzewie tyle wspomnień tu się kryło. Z Katsukim z Deku i ze smutkiem z którym zawsze tu przychodziłam. To tu zrobiłam moją pierwszą opaskę na oko 
-Bo jesteś taka piękna, mądra i tajemnicza -powiedział tajemniczy głos
-Dlaczego mnie prześladujesz po co
-Przekonasz się już nie długo - powiedział i zobaczyłam tylko ciemność

Tu ru (i tu powinna być ta stara wstawka ci co wiedzą niech napiszą) Bakugo

Gdy przyszliśmy na miejsce była tam tylko krew i jej nóż. Jej ulubiony nóż (nie pytajcie dobrze jak coś ma swój ulubiony nóż)
-T t t ... o nie możliwe nie nie nie może nie -nie mogłem się wysłowić
-Ale ale to nie może być prawda na pewno ttto jakiś żart -powiedziała Uraraka i zaczęła płakać w ramie tego debila (chodzi o Deku) nawet mieszaniec zaczął beczeć nie wspominając o tym brokule beczał i bałem się że zaraz nas zaleje. Wyciągnąłem telefon odrazu zadzwoniłem na policję i opowiedziałem o całej sytuacji po 20 min już tu byli. Każdy zeznał tyle ile wiedział, ale była jedna sprawa trochę ze tak powiem wrażliwa chodziło bo wiem o mamę Deku i Mayumi plus jeszcze wszyscy nazwali ją Mayumi a tylko ja i ten dekl powiedzieliśmy, że nazywa się Martyna Midoryia.
-Dobrze wiec wiesz do jakiej szkoły i klasy chodzi Mayumi -powiedział policjant
-Po pierwsze nazywa się Martyna Midoryia a po drugie do liceum U.A. do klasy 1A.
-Inni zeznali inaczej powiedzieli ze nazywa się Mayumi i nie podali nazwiska -powiedział i musieliśmy razem z deklem wyjaśniać

Mayumi
-Ggg gdzie ja jestem kim jestem -powiedziałam i zobaczyłam cztery postacie nie byłam pewna kim one są wiedziałam tylko że jedna z tych osób jest dziewczyną
-Cześć przyjaciółko -powiedziała dziewczyna i zauważyłam ze jest blondynką i ma trochę dziwne koki...
Od autorki
Jezu sama nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. A i jeszcze jedno bardzo przepraszam ze tak długo czekaliście na kolejny rozdział ale mam szkole i tp.

Ach bracie (izuocha )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz