ściągam ze stóp moje malinowe już trampki
karminowy sok przesiąkł też na skarpetki
wyjmuję z kieszeni kwiatka
wygląda jakby już umarł
to najpiękniejszy prezent od ciebie
patrzę tak na cały świat i wiem
iż wiosna i te coraz
dłuższe dni
tym razem będą zupełnie
inne.
CZYTASZ
coraz dłuższe dni
PoesíaWiosenne wiersze, które trzymałam pogniecione w kieszeni i wyjęłam w dniu zakwitnięcia mojego krzewu malin.