(Na początku nie krzycie na mnie w kom bo coś brałam i nie i Marysię ale fasolkę po bretońsku)
//tamaki//POV
Trzymała pięć szurikenów nad swoją głową myślałem że chce się zabić jednak szybkim ruchem poleciały na miejsce i gdy mnie zauważyła zwieła mnie za rękę i popchnęła do ściany to było dziwne że tak mała osoba była silna
O - nik-omu nie mó-w co się s-tało ok-ej?
T- dob-rze al-e po co co o-ne?!
Chwyciłem ją za biodra i dopchnołem ją do ściany było to dziwne uczucie jednak poczułem jak się trzęsie była wystraszona
O- puść mnie prosze!!!
T - nie puszczę puki mi nie powiesz!
O - po-wiem al-e puś-ć pr-osze!
Dziewczyna zaczeła płakać jej twarz się zniżyła to była moja wina... Krzykłem i się wystraszyła lekko kucłem i ją przytuliłem poczułem jak jej ręce były na mojej szyji jej delikatne łzy były na mojej koszulce to uczucie mnie bolało... położyłem książke na biórko podniosłem ją i zaniosłem do łóżka i usiadła była taka piękna jednakże przerwałem zauważyłem wtedy wygląd pokoju
(Sory nie chciało mi się opisywać i ogl brałam z printeresta i wgl (leniwa jestem))
Był to skromny pokój szczerze mówią był bardzo ładny lecz wróciłem do niej i usiadłem koło niej i ją przytuliłam ona zaczeła delikatnie pchać w stronę poduszki aż wreszcie mnie dopchneła i oboje leżeliśmy dalej płakała ale nie tak mocno jak wcześniej
O - przepraszam ...
T- za co ?
O - to że nie często się bawię czymś ostrym
T - nie rób tak więcej okej?
O - dobrze tamaki-kun
Dostałem mocnego rumienieca na twarzy i myślałem o tym że się że mnie wyśmieje ale ona przysuleła była blisko prawie 2cm na oko (kurde tamaki Matematyka 10/10) prawie chciałem ją pocałować jednak ona zaczęła mnie łaskotać zaczęłam powoli się śmiać aż wybuchłem śmiechem i wzkoczyła ma mnie i siedziała na mnie przez chwilę po czym zdjeła bluze i na mnie się położyła jej klatka ooo mój bożeeee!!!! MOJE MYŚLI II III!!!!
(XD nie wnikajcie co brałam )
//Ora//POV
Położyłam się tamakiego zrobił się czerwony jak burak ja delikatnie go podniosłam i położyłam jego ręce na moich biodrach zaczeła mu lecieć krew z nosa delikatnie przetarłam krew a on oparł głowe o moją klatkę położyłam ręce na jego głowie i go głaskałam poczułam jak mnie dotyka i dotknął moją bliznę popatrzył na mnie maślanymi oczmi zaczeł szukać innych to było niekomfortowe zaczełam lekko zdejmować koszulkę (uuu pikanteria😏😏) on to zauważył i zdjął ją szybko i sama zauważyłam że ma blizny delikatnie go dotknełam
Zaczął dzwonić jego telefon
(No zobaczymy kto zrąbał akcje)
Był to Mirio tamaki odebrałM-hej idziesz nie ma cie już 30 minut!
T- za chw-ilę ze-jdę...
Poczym się rozłączył ja w tamtym momencie dotykałam jego wielką ranę na klatce zaczoł się rumienić oraz szybkim ruchem ubrał koszulkę
T - Or-a mu-szę iś-ć...
O - przyjdź jutro okej?
T - dob-rze prz-yjdę pa!
O - pa!
Time skip
Byłaś wykąpana i czysta siedziałam w swoim dużym kigurumi i chciałam jeszcze pograć w osu ale usłyszałaś jak brzęczy mój telefon
(Nejire dodała użytkownika)
(Ora Aleko)Nejire
Hejka dodałam OreMirio
KkTamaki
Kk a nie śpi teraz przypadkiemOra
Nie śpie jak
by co nie
Tamaki
Aha
Sorki że przez tyle dni nie dawałam rozdziałów ale poprostu mam problemy psychiczne i no ale staram się naprawić i może wstawię jescze jutro rozdział
573 słowa
CZYTASZ
tamaki x reader [Znowu Zamykam ]
Fantasyogólnie życze miłego czytania bo nie będę zgadzać fabuły w opisie update od twórcy 22.11.2023 nwm jak ja to napisałam ale miałam 11 lat jak to pisałam więc uświadamiam osoby czytające że jest dużo cringu Update 04.06.2024 Kurwa co ja tu napisałam ja...