-Okej, to chodźmy-powiedziałam zadowolona
-Dobra, ja włożę jakąś wtyczkę do gniazdka elektrycznego, a później ty dotkniesz to palcem. Dobra?-spytał i zaczął wtykać tam tą wtyczkę.
-Okej?-powiedziałam nie do końca przekonana do tego pomysłu
-Dobra dotknij tego palcem.-powiedział dumny z siebie
-Okej ( nagle mnie poraził prąd )- Ała !Japierdole ! JAK BOLI ! T-testował- łeś t-to k-kied-dyś ?-spytałam porażona przez prąd
-Tak właściwie to nie.-odpowiedział niewinnym głosem
-Zemszczę się-powiedziałam z uśmiechem i poszłam tam gdzie zawsze spałam.
-Nic Ci nie jest ?-spytał Shalnark
-N-no jasne że n-nic-powiedziałam z uśmiechem i poklepałam go ręką po plecach.
-Mówiłem.-powiedział Feitan zimnym z resztą jak zawsze głosem
-A właśnie (t/i) mogę spać dzisiaj u ciebie. Jakby za dzisiejsze wyzwania, Feitan mógłby mi coś w nocy zrobić a ja jestem za młody, żeby umierać...-powiedział zakłopotany
-Spoczko, to ty możesz później iść spać jak zresztą chcesz możesz i teraz. W każdym razie ja idę już teraz spać. Jezu to dziwnie zabrzmiało. ( zaśmiałam się ).
-Trochę -powiedział i tez się cicho zaśmiał-No to ja zaraz pójdę.
-Oki, to dobranoc.-powiedziałam ziewając
-Dobranoc-powiedział z promiennym uśmiechem.
pov. Shalnark
Jak wróciłem do miejsca przesiadywania kilku osób zobaczyłem wściekłego Feitana. Ja już nawet wiem o co mu może chodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°).
-Wróciłem-powiedziałem z promiennym uśmiechem
Popatrzyłem jeszcze raz na Feitana. Patrzył cały czas w jeden punkt.
-Dobrze, że dziś śpię z nią-powiedziałem-Boje się go-wskazałem na chłopaka
-Nie masz czego.-powiedział lekko psychicznym głosem
-Bardzo mnie pocieszyłeś-powiedziałem z ironią
-Cieszy mnie to.-zaśmiał się psychicznie
-... - nie chciałem nic odpowiadać
-Gramy dalej ?-spytała Shizuku
-Spoko-odpowiedziała jej Machi
-Kto kręci ?-spytała czarnowłosa
-mogę ja-powiedział Nobunaga ( zakręcił butelką i wypadło na Shizuku ) Prawda czy Wyzwanie ?
- Um. Wyzwanie-powiedziała
-Okej, a więc idź kupić mi loda.-powiedział dumny
-Zaraz wracam. Ale zanim pójdę zakręcę butelką ( kręci się, kręci i wypadła na Shalnarka. On już był, więc zakręciła jeszcze raz. Wypadło na Feitana ) Prawda czy wyzwanie ?
-Wyzwanie.-odpowiedział
-Dobrze więc...hmm...wiem. Bądź jutro miły dla numeru 4.-powiedziała z małym uśmiechem
-Numer 4 to (t/i), prawda ?-spytał Feitan
-Tak-odpowiedziała Shizuku
-Dobra.-powiedział-Moja kolej. ( zakręcił i wypadło na Machi ) -Nie pamiętam czy byłaś czy nie, więc uznajmy, że nie. Prawda czy wyzwanie ?-spytał chłopak
-Dobra, wyzwanie-powiedziała Machi
-Odwołaj moje wyzwanie od Shizuku.-powiedział z chytrym uśmiechem
-Nie proś o niemożliwe-powiedziała i westchnęła
-Wszystko jest możliwe.-powiedział
-Wszystko ale nie to-powiedziała Machi
-Nie zaliczam.-powiedział Feitan
-No co za-powiedziała różowo włosa
-Bezduszny drań ?-wtrącił się Shalnark
-Ta-odpowiedziała
-Miło mi to słyszeć-powiedział-Jako wyzwanie masz zakończenie tej gry.
-Nara-powiedziała i zaczęła gdzieś iść-Gra się skończyła. Dobranoc.
-Dobranoc-powiedziało kilka osób
-Idę spać-powiedział zadowolony Shalnark- Czuję się beeezpieczny.
-Do czasu.-powiedział Feitan
-O co Ci chodzi ? Ja wiem, że ty możesz być zazdrosny o swoją dziewczynę, no ale że aż tak ?-powiedział Phinks ale jak spojrzał na Feitana, od razu pożałował swoich słów
-Coś mówiłeś ?-spytał
-Dobranoc.-powiedział i się zaśmiał
-Dobranoc.-powiedział odchodząc w tylko jemu znanym kierunku.
(477 Słów)
CZYTASZ
Black Rose- Feitan x Reader
Teen FictionMam nadzieję, że się spodoba. To moje pierwsze opowiadanie. Gdyby występowały błędy, to napiszcie w komentarzach.