7

773 66 8
                                    

Levi leżał na swoim łóżku opatulony kołdrą, rozczochrany i wyprany z emocji, już nie miał nawet sił płakać nad tym jak niesprawiedliwie został potraktowany. Usłyszał dzwonek do drzwi, pomyślał, że pewnie przyszła Hanji. 

- Levi jest w domu?...

- Tak, oczywiście - powiedziała matka czarnowłosego Omegi, po czym poszła z gościem na górę. Zapukała do pokoju swojego syna. - Levi, masz gościa

Zielonooki wszedł do pokoju, a kobieta poszła na dół nie chcąc im przeszkadzać. Usiadł na łóżku i pogłaskał jego głowę przez kołdrę. Kobaltooki wychylił się spod kołdry i spojrzał na Alfę, której zapach już poczuł parę sekund temu.

- Ale się zaniedbałeś -  uśmiechnął się lekko do niego. Omega podniósł się odkopując z kołdry i pluszaków. Przytulił się do niego, a Alfa objął go czule. - Wiem, że bardzo cię to boli... Ale spokojnie, my tego tak nie zostawimy, policja już wszystkim się zajmuje... 

- Nigdy nie chciałem mieć wrogów... - powiedział lekko łamliwym głosem.

- Każdy ich ma... - odsunął go lekko od siebie, zbliżył sie ustami do jego policzka, złożył mu mały pocałunek blisko ust. Czarnowłosy mocno się zarumienił, a po policzkach spłynęły mu łzy, które Alfa wycierał rękawem koszuli, znowu mocno go przytulił co zostało od razu odwzajemnione. Pogłaskał go po głowie, gładząc jego rozczochrane włosy. - Spokojnie... Zobaczysz, że już za niedługo wszystko będzie dobrze

- Nie potrafię w to uwierzyć... Czuje się podle... W dodatku naprawdę chciałem ją pobić...

- Zasłużyła sobie, za samą egzystencję zasługuje na mordoklep, pomijając wrobienie cię w pobicie... - Omega lekko się zaśmiał słysząc to. - Myślę, że dobrze zrobi ci kąpiel, odpoczniesz należycie, zgoda? (Nie chodzi o to że śmierdzi XDD Chodzi o taki relaks)

- Mhm... - odsunął się i wytarł oczy rękawem. - Dziękuję 

- Dla ciebie wszystko robię z przyjemnością... - ucałował go w czoło.

Levi wstał, zabrał świeże ubrania z szafy i poszedł do łazienki, żeby się wykąpać. W końcu musiał zmyć z siebie warstwę smutku. Eren siedział w jego pokoju przyglądając się każdej rzeczy. Na ścianie zauważył wiele rozwieszonych sznurków ze spinaczami, a do nich przypięte były zdjęcia i świecące na baterie lampki. 

Za zdjęciach był Levi i jego przyjaciele, Alfa wstał i podszedł, żeby lepiej się przyjrzeć. Miło mu było gdy patrzył na tę radosną buzię czarnowłosego, bardzo chciał znowu go takiego widzieć i sprawić, że zacznie akceptować samego siebie, żyć ze sobą w zgodzie. Pościelił mu łóżko, czego nie robił u siebie w pokoju, a pluszaki poukładał w rzędzie przy ścianie, uśmiechnął się pod nosem widząc ile Omega ma maskotek, miękkich kocyków i ozdobnych podusi. 

Czarnowłosy wszedł do pokoju czując się już o wiele lepiej, uśmiechnął się do Alfy i podszedł do niego, Eren z uśmiechem, bez słowa przytulił go do siebie czule.

♡♡♡♡

Dodany~

Już nie będę się obijać (jasne XD), na wakacjach na pewno będę bardziej aktywna. Do następnego!!

Kocham Cię [Ereri Omegaverse] ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz