Przepraszam, ale nie potrafię pisać takich scenek.... I wybaczcie jeśli was zraniłam...
___________________________
Po powrocie do domu i po zamknięciu się w pokoju zacząłem płakać z bezsilności. To tak kurewsko boli.....
Przeżyje wszystko, ale widok ukochanej osoby z inną osobą boli mnie najbardziej. Z jednej strony jestem szczęśliwy, dlatego że On jest szczęśliwy a z drugiej strony Nie daję już sobie rady... Otworzyłem okno na całą szerokość i ile sił w gardle wydarłem się.Chwyciłem za paczkę papierosów, które ostatnio zostawił Jeongin u mnie w szafce i odpaliłem jednego na uspokojenie... Łzy cały czas moczyły mi policzki, szyję i ciuchy a ręce trzęsły się niemiłosiernie. Najgorsze jest to, że mam wrażenie jakbym stracił go wczoraj a to minęły już ponad dwa lata. On pewnie ma już wyjebane... Czuję się jakbym stracił sens życia i wszystkie pokłady nadziei w jednym, mam wrażenie, że jakbym zniknął to ani Jeongin ani Felix czy ani Hyunjin i Changbin by tego jakoś bardzo nie przeżywali...
Wstałem z parapetu i ruszyłem mozolnym krokiem w stronę łazienki. Kiedy do niej wparowałem pierwsze co wleciało w moje ręce to pudełko z żyletkami do maszynki taty.. Przepraszam chłopaki...przepraszam mamo...przepraszam tato....
Usiadłem na gorące płytki cały czas zanosząc się płaczem a moje pięści zacisnęły się bardzo mocno na ostrych przedmiotach przez co po moich nadgarstkach i całych dłoniach pociekły stróżki krwi. Uśmiechnąłem się na ten widok, a kiedy otworzyłem dłoń, cała była w krwistej cieczy i głębokich wcięciach.Ściągnąłem wolno spodnie a moje udo aż się prosiło żeby je wykorzystać.... Nie minęła sekunda a na nim ukazał się ogromny napis "Śmieć" Wyryty żyletką. Krew sączyła się i sączyła powodując u mnie zawroty głowy. Widzisz Minho do czego mnie doprowadziłeś? A nie... Przepraszam.... To moja popierdolona miłość do tego doprowadziła....
I nagle moja głowa stała się cięższa... Aż w końcu upadła.....
END
_______________________________________
Ymm.... Ja wiem, że to jest krótkie za co was bardzo ale to bardzo przepraszam, ale nie umiem dalej ciągnąć tej książki :(((
Dziękuję za wszystkie wyświetlenia i gwiazdki oraz cudowne komentarze!
Zapraszam do innych moich dzieł a jeszcze dzisiaj pojawi się pierwszy rozdział w nowej książce znowu o Minsungach hah
Dziękuję że byliście! Do zobaczenia miłego dnia wiewióreczki!! <3
CZYTASZ
~𝔸 ℕ𝕖𝕨 ℙ𝕒𝕥𝕙~//Minsung
Fanfiction|| cześć ~You'll never be alone~ ~Jisung nie radził sobie z szarą rzeczywistością...~ "-Gdzie jest Minho? - zapytałem z łzami w oczach -Ale jaki Minho? - ludzie, których ponoć znałem od lat patrzyli po sobie zakłopotani... " [Rozpoczęte: 22.02.202...