Nożyk, czyli scena, w której Joker jest tchórzem

451 26 5
                                    


Harley: Kochanie...

Joker: Co? *Siedzi na krześle i coś pisze*

Harley: Dlaczego mi to robisz?

Joker: Co ci robię

Harley :Ciągle mnie bijesz, kopiesz poniżasz. Ostatnio mnie postrzeliłeś i zrzuciłeś ze schodów. Dlaczego?

Joker: Um... Harley kochanie ja nie sądziłem, że tak to ten *cofa się i po chwili spada z krzesła*

Harley: Ja nigdy bym Ci tego nie zrobiła. Jestem posłuszna i grzeczna, ale co zrobisz jak przejrzę na oczy?

Joker : Harley skarbie przepraszam nie sądziłem, że...

Harley : Że co?! Że się od ciebie uwolnię? Źle myślałeś. A teraz zagramy w moja ulubioną grę *Wyciąga topór *

Joker: Harley nie! Ja się zmienię!

Harley: Nie sądzę *bierze pierwszy zamach

***

Joker: *Spada z łóżka z krzykiem *

Harley: *z nożykiem do ziemniaków w ręce* Co się stało pączusiu?

Joker: Ja się zmienię Harley! Naprawdę! Potrafiłbym!

Harley: Ale o co ci chodzi

Joker: Batmanie ratuj mnie! ONA CHCE MNIE ZABIĆ! I ma broń

Harley: Nieprawda. Poza tym to tylko mały tępy nożyk do ziemniaków

Joker: Chce mnie zabić z wielkim okrucieństwem!

Batman: Przybyłem na ratunek!

Joker: Ohh dobrze, że już jesteś *Chowa się za peleryną Batmana *

Harley: On ma jakieś schizy. Myśli, że chce go zabić

Joker: Powiedziałaś, że przejrzałaś na oczy i że zagramy w twoja ulubiona grę z toporem!

Harley: A widzisz tu gdzieś topór?

Joker:...Um no nie....
Joker:Czyli nie chcesz mnie zabić?

Harley: Oczywiście, że nie

Joker: No to czemu mi nie mówisz przez ciebie nie dość, że wyszedłem na głupka przed Batsy'm to pewnie jeszcze oboje trafimy do Arkham! ŚWIETNIE!

Batman: Tak masz rację, idziesz do Arkham, a na głupka wyszedłeś już kiedyś.

***
Okej nie wiem czy to było śmieszne. Jeśli tak to fajnie.
Muszę też powiedzieć, że pomysł na tę część wzięłam od LilyKatyWilliams

BATFAMILY talksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz