Pov Vivian
~tydzień później~
Po tym jak zemdlałam bałam się rozmawiać z chłopakami. Nie prowadziłam również streamów bo po prostu się wstydziłam.
Jak zwykle wstałam dosyć wcześnie i przebrałam się z piżamy w krótkie dresowe spodenki i za dużą koszulkę z AC DC. Związałam włosy w luźnego, niskiego koka i wsunęłam okulary na nos.
Ruszyłam na parter do kuchni. W pomieszczeniu był już Tommy, który robił jajecznice.
- Ej zrób mi też - najwyraźniej nie usłyszał jak przyszłam bo patelnia prawie poleciała w powietrze.
- Nie strasz kobieto! - popatrzył na mnie z mordem w oczach.
- Już dobrze MĘŻCZYZNO - odgryzłam mu się.
- Ha. Ha. Śmieszne. - popatrzył na mnie ironicznie i nałożył jajecznice na talerze. Ja zajęłam się w między czasie smarowaniem kanapek masłem.Z naszym jedzeniem poszliśmy do salonu. Usiedliśmy na dość sporej kanapie i włączyliśmy jakąś kreskówkę. W miłej atmosferze zjedliśmy posiłek, po czym Tommy zaniósł naczynia do zmywarki.
Wtedy do pomieszczenia weszli nasi rodzice z bagażami.
- Na pewno dacie sobie radę? - spytała mama.
- Tak, spokojnie nie jesteśmy już mali - Tommy wywrócił oczami, a ja tylko przytaknęłam głową.Po około 10 minutach rodziców już nie było, a ja i Tommy zostaliśmy sami w domu.
- To co robimy? - spytałam brata i poprawiłam okulary.
- Tak właściwie to - przerwał mu dzwonek do drzwi - ojć. - popatrzył na mnie. Byłam lekko spięta ale starałam się nie panikować - Pójdę otworzyć - wstał i zniknął z salonu.Słyszałam jakieś śmiechy i dużo głosów. Spanikowałam dochodząc do wniosku, że zbliżają się do salonu.
Pov Wilbur (suprajs)
Gdy wszedłem do salonu usłyszałem tylko szybkie kroki na schodach i skrawek czarnej koszulki. Byłem pewny, że była to Demare.
- Tommy jesteś pewny, że to dobry pomysł? - odezwał się za mną Toby.
- Oczywiście że tak! - powiedział pewny siebie dzieciak i usiadł na kanapie, a za nim reszta - chyba. - powiedział już ciszej.
- Ale nie uważasz, że teraz będzie się bała wyjść z pokoju? - odezwał się Phil, który ulokował się na jednym z foteli. Ja tylko z wyczekiwaniem założyłem ręce i dalej stojąc spojrzałem na blondyna.- Eeeeee - nie wiedział co powiedzieć - Dobra macie mnie! To może się źle skończyć - podniósł ręce w geście poddania się - Ale to jest jedyny sposób! - chciał się jakoś bronić.
- No jakby nie patrzeć, tu wyjątkowo zgodzę się z koszojadem. Może zacznie się przyzwyczajać i przezwycięży strach? - powiedział Clay na co wszyscy się zgodzili. Tommy zaczął się kłócić z Dreamem o to jak ten drugi go nazwał.Po chwili chlopcy się uspokoili, więc blondyn oprowadził nas po domu i pokazał nam nasze tymczasowe pokoje. Z tego co mi wiadomo to wszyscy mają pokoje dwuosobowe tylko ja, Phil i Niki mamy wspólny.
Po chwili dyskusji o to kto będzie spał na łóżku doszliśmy do wniosku, że będzie to Niki. Trochę się rozgościliśmy rozpakowywując najważniejsze rzeczy, po czym poszliśmy do salonu gdzie była już reszta i oglądała jakiś turecki serial. (dop. Autorki: tak musiałam XDD)
Dołączyliśmy do nich i tak zaczęła się Salawa śmiechów.Pov Tommy
Po około godzinie oglądania najstarsi poszli ido kuchni, aby zrobić coś do jedzenia, bo rzekomo "Tommy zrobiłby nam tu pożar", tak więc postanowiliśmy zagrać w Uno.
Właśnie miałem wygrywać, gdy podszedł do mnie Will z talerzem.
- Tommy zanieś to swojej siostrze może. Bo wiesz, nie wychdzila z pokoju przez długi czas, a raczej nam nie otworzy.
Przytaknąłem, zabrałem talerz i ruszyłem na górę, gdy w między czasie inni poszli do jadalni.

CZYTASZ
Hello People || Wilbur Soot ff
FanfictionTakże nie wiem czy to nie będzie kolejne porzucone opowiadanie ale mam mega pomysł na ff z wilburem. Od razu mówię akcja będzie się działa powoli na potrzeby historii