Ekchem....
Eee Hej mordeczki??? Nie bijcie pls mam kilka ogłoszeń parafialnych zanim rozdziałWięc tak wybaczcie za eee chyba 7(już 8 lolz) miesięcy przerwy ale dużo się działo plus nowa szkoła
Przeczytałam właśnie resztę rozdziałów żeby się dowiedzieć o czym ta książka była i miałam takie: WTF co to za shit
Więc tak mam tu dużo błędów ale nie będę ich poprawiać więc po prostu może będę tą książkę kontynuować ale lepiej
I ogarnęłam że bardzo bez sensu zrobiłam ten MEET UP że nagle ci z Ameryki tu są i nawet nie wiadomo kto więc napiszę teraz aktualna rozpiskę pokoi
George + dream (mmm dnf)
Sapnap + big q
Tubbo + Tommy
Phil + Niki + WillA i korci mnie bardzo żeby napisać ff o camilo z encanto ale boje się że skończy jak ten xD
LIKE- już nawet mam wygląd i narysowana główną bohaterkę xD i jej historieTo chyba tyle miłego czytania mate
_________________________
Razem z chłopakiem szybko wykorzystaliśmy całe ciasto. Ciepłe gofry leżały na trzech dużych talerzach.
Popatrzyliśmy na siebie porozumiewawczo jakbyśmy czytali sobie w myślach i od razu on wziął z półki 5 dużych, plastikowych misek, a ja pobiegłam do mojego pokoju i zaczęłam szukać w szufladzie szafy potrzebnych balonów. Gdy znalazłam narzędzia zbrodni ruszyłam do łazienki dla gości, w której stał już will.
— To jaki mamy dokładnie plan? — spytał kładąc miski na kosz na pranie.
— Co ty na to, żeby do dwóch pokoi zrobić postrzał balonami. Do reszty wtedy damy miski z wodą na drzwi, bo pewnie się obudzą i będą chcieli to sprawdzić — przymknęłam drzwi,
żeby nie było nas słychać.— Pomysł fajny, ale wiesz... Może dodajmy do tego trochę... Spice — otworzyłam paczkę balonów.
— Hm? — chciałam, żeby wytłumaczył o co mu chodziło.
— Możemy zostawić im na korytarzu miski pełne balonów z wodą i zostawić jakąś wiadomość, wtedy zaczną się rzucać balonami, a my sobie na spokojnie będziemy siedzieć gdzieś skitrani z goframi — popatrzył na mnie dumny ze swojego pomysłu.
— Nie myślisz, że to trochę brutalne? — zaczęłam wypełniać balony zimną wodą — No wiesz... nie wiadomo nawet czy zaczną się rzucać — podałam mu zawiązanego balona, a on wsadził go do jednej z misek.
— Jak sprowokujemy Tommyiego, to on zacznie — włożył dwie miski do brodzika i podciągnął swoje rękawy.
— Racja — przytaknęłam i zawiązałam kolejnego balona, po czym wrzuciłam go do tamtego — ale ty to później sprzątasz — założyłam ręce na biodra zarzucając włosami.
— A może załóżmy się — sięgnął po słuchawkę po czym skierował strumień wody do misek w brodziku.
— O co? — kontynuowałam moje zajęcie.
— O to kto będzie sprzątał — uśmiechnął się chytrze i zakręcił wodę.
— No okej, wchodzę w to... Może zróbmy tak — włożyłam ostatniego balona do miski — schowamy się w domu i ten, któremu też się oberwie – sprząta.
— Deal — wyciągnął do mnie rękę, która uścisnęłam.
Takim o to sposobem wzięliśmy się za realizację naszego planu.

CZYTASZ
Hello People || Wilbur Soot ff
Fiksi PenggemarTakże nie wiem czy to nie będzie kolejne porzucone opowiadanie ale mam mega pomysł na ff z wilburem. Od razu mówię akcja będzie się działa powoli na potrzeby historii