Pov [T/I]
Siedziałam w klasie i rozmawiałam z Hanako. Było już po lekcjach i w szkole praktycznie nikogo nie było. Nagle chłopak wstał i powiedział, że musi coś załatwić i wyszedł. Po pięciu minutach wrócił do klasy, ale był inaczej ubrany.
-[T/I]? Nie uwierzysz co się stało! - krzyknął teatralnie gestykulując rękoma.
-Hm? Co takiego? - wstałam i zmierzyłam w jego stronę.
-Chodź szybko to ci pokaże! - wziął mnie za rękę mi pobiegliśmy do szkolnej piwnicy.
Było tam ciemno i zimno. Żadnej żywej duszy. Idąc na oślep nagle wdepnęłam w jakąś ciecz. Wyjęłam telefon i zaświeciłam latarkę. Zobaczyłam ciąg krwi prowadzący do zmasakrowanego ciała chłopaka,na oko w moim wieku. Gwałtownie krzyknęłam i odskoczyłam jak poparzona.
-H-hanako kto to jest?! K-kto go zabił?! - zaczęłam przerażona wypytywać.
Ten się zaśmiał i mi coś wstrzyknął.
-Nie jestem Hanako - uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy. Dalej nic nie pamiętam po po wstrzyknięciu substancji moje powieki opadły i zemdlałam.
Pov Hanako
Wróciłem do klasy, ale nie zastałem tam [T/I]. Jedyne co zobaczyłem to karteczkę leżącą na jej ławce.
Chyba się nie rozzłościsz jak pożyczę na kilka dni lub miesięcy twoją przyjaciółkę, co nie braciszku?
~Tsukasa
Tsukasa?! Co on może chcieć?! Nie umiem jeszcze z nim gadać ani na niego patrzeć. Na 100% odda [T/I] bez mojej interwencji... Nawet jak nie to Kou ją odzyska...
Pov Kou
Rano nie zastałem [T/I] stojącej pod moim domem. Wydało mi się to dziwne, ale to zignorowałem. Pewnie wcześniej przyszła do szkoły.
Doszedłem do szkoły i... Stała tam policja? Czemu? To ma jakiś związek z brakiem [T/I]?! Nie! To na pewno nie o to chodzi!
Jednak najgorsze się potwierdziło... Policjanci rozmawiali z zapłakaną Aoi... Podbiegłem do niej i spojrzałem jej w oczy.
-[T-t/I] uciekła?! Zgubiła się?! - krzyknąłem bliski płaczu.
Dziewczyna pokręciła głową na tak - N-nie wróciła po szkole do domu i dalej jej nie ma... N-nie odbiera telefonu i nie da się jej w ogóle namierzyć...
Zamarłem. Znowu ją stracę, ale tym razem na zawsze? Nie! Muszę ją odzyskać! Znajdę ją! Z pomocą lub bez!
***
Minął tydzień odkąd ostatni raz widziałem [T/I]. Policja praktycznie nic nie robi, a Hanako się dziwnie zachowuje. Zawsze dziwnie się zachowuje, ale teraz jeszcze bardziej. Jest nieobecny, a kiedy rozmawiamy o [T/I] szybko zmienia temat. Wie coś? Ehh.. Raczej nie. Chyba podobała mu się i powiedziałby jakby coś wiedział. Po mieście porozwieszano plakaty i ludzie cały czas jej szukają. Tęsknie za nią.. Ale nie powinienem dramatyzować. Aoi i jej rodzice bardziej cierpią. Będzie dobrze. Na pewno będzie.
Pov Aoi
Siedziałam na ławce w szkolnym ogrodzie. Czemu akurat to moja młodsza siostra musiała zaginąć..? Policja mówi, że najprawdopodobniej została porwana. Może to wina tego chłopaka, którego widziałam? Muszę o tym powiedzieć Nene!
-Nene-chan! - podbiegłam do dziewczyny i z trudem łapałam powietrze.-Aoi? Pomóc Ci w czymś? - zapytała zdziwiona.
-Wtedy kiedy byłam taka nieobecna... Ja widziałam wtedy jak jakiś chłopak zabija dziewczynę. Możliwe,że to on porwał [T/I]!- powiedziałam zdenerwowana.
-Co?! Jak on wyglądał?! Znamy go?!- krzyknęła.
-Nie znam go, ale miał brązowe włosy, bursztynowe oczy i miał chyba na sobie czapkę... Nie pamiętam do końca, ale coś w tym stylu.
-Co..? Na pewno? N-nie mylisz się? - zapytała lekko wystraszona.
-Na pewno. Dobra muszę już iść! Pa! - pobiegłam do domu. Od zagięcia [T/I] rodziców całymi dniami nie ma w domu. Muszą bardzo cierpieć.
Pov Nene
To Hanako?! Ale czemu?! Wiedziałam, że ją kocha... Co my strzeliło do głowy żeby ją porywać?! Co jest z nim nie tak?!
Biegłam do jego łazienki aby powiedzieć mu co sądzę o jego nienormalnym zachowaniu!
Wybiegłam do łazienki i ze łzami w oczach go uderzyłam w twarz.
-Y-yashiro? Za co to? - zapytał łapiąc się za policzek.
-Jak mogłeś porwać [T/I]?! Ty idioto! Jak mogłeś?!
-J-ja... To nie ja ją porwałem - powiedział patrząc mi w oczy.
Pov Kou
Przechodziłem obok łazienki i usłyszałem krzyki Yashiro. Szybko pobiegłem sprawdzić co się dzieje. Kłuciła się z Hanako. Nie powinienem, ale zacząłem podsłuchiwać.
-Jak to ty jej nie porwałeś...?! Najpierw zabiłeś jakąś dziewczynę, a teraz porywasz [T/I]?! - krzyczała dziewczyna.
Co?! To on porwał [T/I]?! Jak śmiał?! Za kogo on się do cholery uważa?! Pożałuje tego!
Wbiegłem do łazienki i powaliłem ducha na ziemię.
-Ty chory psycholu! Jak śmiałeś?! [T/I] jest moja nie twoja ani niczyja inna! - krzyknąłem.
-Ja... To nie ja przysięgam! To Tsukasa! - krzyczał spanikowany.
-He?! Że on?! Nie wierzę ci! Jesteś nienormalny! Nienawidzę cię! - złapałem go za mundurek i już miałem go kolejny raz uderzyć, ale ręka Yashiro mnie powstrzymała.
-To w sumie brzmi prawdopodobnie... Zostaw go Kou. Niech nam wszystko wytłumaczy.
-Ehh... No dobrze - puściłem ducha.
Westchnął i zaczął mówić - Nie wiem czemu ją porwał, ale na jej biurku - podał mi kartkę, którą od razu przeczytałem.
-Zabiję go! Zabiję! - krzyknąłem.
-Jak? Jest nieprzewidywalny... - powiedział chłopak.
-Nie wiem jak, ale to zrobię! - powiedziałem i wyszedłem z łazienki po czym skierowałem się w kierunku mojego domu.
Wszystko mi o niej przypominało. Czemu akurat ona?! Czemu?!
***
Położyłem się na łóżku i wziąłem do ręki zdjęcie [T/I].
-Jeszcze cię znajdę.. Wtedy będziemy już na zawsze razem... Kocham cię.. - przytuliłem do siebie zdjęcie. Kilka łez spłynęło z moich oczu i zapadłem w sen.
Ten rozdział to lekko spóźniony prezent dla Lupus_Chan. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego ^^
CZYTASZ
-𝙏𝙝𝙖𝙩 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙀𝙭𝙤𝙧𝙘𝙞𝙨𝙩 «Kou X Reader» 🔒
أدب الهواة-𝙏𝙝𝙖𝙩 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙀𝙭𝙤𝙧𝙘𝙞𝙨𝙩 «Yandere! Kou X Reader» [T/I] Akane to siostra Aoi Akane, która przez pewien incydent musiała zmienić szkołe i zaczęła chodzić do tej samej co jej starsza siostra. Brzmi jak każda typowa historia, nie? D...