agave | hyunlix, jeongchan

|70|

foxiinnie dzwoni do ciebie

odbierz/odrzuć

Cześć, Jeonginnie.

Boże, Chan. Co z twoim glosem, czy ty w ogóle oddychasz?

Mówiłem, że strasznie się stresuję. Obecnie chodzę po pokoju, a dłonie trzęsą mi się jak głupie. Ciężko mi się mówi, więc pewnie brzmię żałośnie, prawda?

Co ty mówisz, głuptasie. Wcale nie. Jeżeli nie czujesz się na siłach, możesz zapytać mnie o to innym razem.

Nie, Jeonginnie. Jeżeli nie zapytam cię teraz, to stchórzę i nigdy o to nie zapytam.

Spokojnie... Weź kilka głębokich wdechów i policz cicho do dziesięciu, dobrze? A jeżeli to nie pomoże, to do dwudziestu. Ja poczekam.

Już mi chyba lepiej, zadziałało. Przynajmniej mogę mówić.

No widzisz, mi to zawsze pomaga, gdy się denerwuję.

Twój głos też mnie uspokaja, Innie. Ty cały mnie uspokajasz.

Channie...

Zawsze, gdy usypiam myślę o tobie. To tak bardzo pomaga mi zasnąć. Oh, ja cały czas o tobie myślę. Boże, to takie tandetne.

Nie, Channie. Ja także ciągle o tobie myślę. Boże, nie śmiej się tylko. Ostatnio tuliłem maskotkę z myślą, że to ty. Mówiłem, nie śmiej się.

Przepraszam, Jeonginnie to urocze. Wtedy w parku byłeś szczery, prawda? Kochasz mnie, Innie? Innie?

Tak... Kocham cię, Chan. Nawet, gdy odkryłem, że jednak nie jesteś idealny, nie przestałem cię kochać.

A pamiętasz, co ja wtedy mówiłem?

Że chcesz mnie pokochać, Chan.

Kiedy zaczęliśmy się do siebie zbliżać, odkryłem, że powoli zakochuję się w tobie. Z każdym dniem co raz bardziej. Nie wiedziałem co mogę robić, a czego nie, w końcu traktowałeś mnie jak przyjaciela.

Traktowałem cię tak, ponieważ nie chciałem nic na tobie wymuszać. Chciałem poczekać, aż dasz mi odpowiedź. Chan, ty płaczesz?

Kocham cię, Jeonginnie. Kocham cię, kocham. Cholera, tak bardzo kocham.

Ja ciebie też, Channie. Ja ciebie też kocham. Cholera, ja też płaczę.

Więc chciałbyś być mój?

Ja już dawno jestem twój.

Połączenie zakończono
15:43

--
5/7.
No i zostały dwa dni do końca maratonu i dziewięć rozdziałów do końca. :(