Film

17 3 1
                                    

Minęły dwa dni odkąd ostatnio rozmawiałam z Yoongi'm... Zmęczenie i smutek zaczęły ogarniać mnie jak jakaś choroba. On nigdy do mnie nie napisał ani nie zadzwonił. Wiem, że jest idolem, więc pewnie jest bardzo zajęty i nie mam powodu by być smutna lub zła. Wkońcu nie jest moim chłopakiem ani nic, tylko poprostu moim soulmate'em.

Zostanę dzisiaj w domu. I tak nie mam siły na nic innego, a napewno nie na opószczenie łóżeczka. Dzisiaj tylko ja i Netflix.

Biorę prysznic i ubieram oversize'owy t-shirt i krótkie szorty. I tak nikt mnie dzisiaj nie odwiedza więc zbytnio mnie nie obchodzi jak wyglądam.

Włączam swoją ulubioną k-dramę „Strong Girl Bong-Soon" i zapadam się w kocyki na kanapie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Włączam swoją ulubioną k-dramę „Strong Girl Bong-Soon" i zapadam się w kocyki na kanapie. Kocham tą kanapę, ale powinnam załatwić sobie jakąś pracę i wyprowadzić się wkońcu od rodziców. Zjadam lunch i włączam coś innego.

Jest 18 i na maksa chce mi się spać, więc układam się do drzemki. Nim odpływam w krainę snów słyszę znajome *bzzzzz* telefonu, ale ignoruję je. Jestem zbyt zmęczona.

Godzinę później

Budzi mnie dzwięk dzwonka do drzwi. Sprawdzam telefon, jest już 19. Szybko się zbieram, wiążę włosy w byle jaki kok i nagle uświadamiam sobie, że czuję znajome bicie serca. Ok, to dziwne. Schodzę na dół otworzyć drzwi i widzę YOONGI'EGO!

„C-co tu robisz?" O Boże pewnie wyglądam okropnie... zaspana, nieuczesana.

„Pisałem do ciebie wcześniej czy mogę wpaść. Jestem bardzo zmęczony i chciałem cię zobaczyć, ale nie odpowiadałaś, więc się martwiłem i oto jestem."

„Oh, ok. Chodźmy do salonu." Yoongi wchodzi do domu i zdejmuje buty. Siadamy w salonie na przeciwko siebie.

„Daj mi chwilkę tylko się przebiorę" Idę na górę i ubieram legginsy i bluzę.

„Jak ci minął dzień?" Pytam. W pokoju panuje dość ciężka atmosfera jak na moje oko.

„Całkiem dobrze, ale jestem strasznie zmęczony. Uczyliśmy się dzisiaj nowej choreografii." W moich oczach zapala się iskierka na wieść o nowym tańcu. W takiej sytuacji nie potrafię już ukryć swojej wewnętrznej fangirl.

„A więc jesteś ARMY?"

„Pewnie, że jestem i uwielbiam waszą muzykę!" Yoongi śmieje się widząc jaka jestem radosna. Jestem ARMY już od 3 lat. Wiem, że to nie dużo ale jestem w 100% zakochana w BTS.

„Wyglądasz cute gdy się ekscytujesz." Aaaa, nie wierzę. Min Yoongi powiedział, że wyglądam cute. Zaczynam się rumienić i śmiać.

„Chcesz obejżeć jakiś film?" Kiwam głową i wybieramy film. Zbliżamy się do siebie i zaplatamy wspólnie ręce, bo potrzebujemy energii z łączącej nas więzi. Nie będę kłamać, moje serce zaczęło drżeć już od najmniejszego jego dotyku.

Byliśmy mniej więcej w połowie filmu, gdy wyciągnął ramię obejmując mnie wokoło i przysuwając się jeszcze bliżej.

„Pot-trzebuję energii." Oh, czyli tylko potrzebuje się naładować. Myślałam, że może... Y/n ogarnij się! Nie możesz sobie pozwolić na jakieś uczucia względem niego!

Po godzinie film się kończy i gadamy sobie na luźne i różne tematy. Wciąż czyję rytm jego serca. To takie uspokajające, znajome uczucie. Nagle ktoś do niego dzwoni.

„Muszę już iść, Y/n. Chłopaki na mnie czekają i jest już 22. Musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć. Napiszę do ciebie później."

„Pa pa Yoongles" Oh nie, nazwałam go tą ksywką. Ahg, co ja wyrabiam... głupia.

Jego oczy rozszerzają się w zdumieniu ale uśmiecha się. Kocham ten jego gummy smile... Stop, przestań tak myśleć!

 Stop, przestań tak myśleć!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Yoongi pov

Wcześniej tego dnia

„Yoongi hyung, wszystko ok?"

„Jest ok, Jungkook, nie martw się. Jestem tylko trochę zmęczony..."

„Wyglądasz jak z krzyża zdjęty" To prawda. Ćwiczyliśmy non stop od rana i nie mam już siły. Piszę do Y/n czy mogę do mniej przyjść, ale mi nie odpowiada. Martwi mnie to trochę...

Pytam naszego managera, czy mogę dzisiaj pójść wcześniej do domu i o dziwo się zgodził. Idę do domu Y/n i zaczynam czuć bicie jej serca. Uwielbiam to uczucie.

Dzwonię do drzwi i po 2min Y/n mi otwiera. Omg ma na sobie oversize'owy t-shirt i szorty. Wyglada w tym naprawdę seksownie. Chwila, o czym ja myślę!? Y/n poszła się przebrać a ja czekam na nią w salonie.

Rozmawiamy. Pytam się jej czy jest ARMY. Niby już to wiedziałem, bo była na fan meeting'u ale wolałem potwierdzić. Widzę jak cała się ekscytuje nowym tematem rozmowy, awwww cute. Gdy siedzimy na kanapie z zaplecionymi rękoma moje serce bije jak oszalałe. W połowie postanawiam wykonać śmiały gest i obejmuję ją ramieniem. Patrzy na mnie zaskoczona i żeby ukryć ogarniające mnie zawstydzenie wymyślam coś na poczekaniu.

„Pot-trzebuję energii" Czy znowu się zająknąłem? Poprostu chcę być blisko niej... Czy coś do niej czuję...? Nie, nie mogę i nie powinienem.

Wkońcu dzwoni do mnie Hoseok, muszę już wracać. Żegnamy się ale Y/n nazywa mnie Yoongles. Uśmiecham się słysząc ksywkę, którą zwracają się do mnie tylko chłopaki. Nie przeszkadza mi jednak, że ona również mnie tak nazywa.

—————————————————————-

N/A

Mam nadzieję, że podobał się wam rozdział!

Pliska, nie zapomnijcie zagłosować i napisać jakieś komentarze <3 :) 

Unexpected soulmate (Min Yoongi ff) *przetłumaczone na polski*Where stories live. Discover now