Unexpected soulmate (Min Yoongi ff) *przetłumaczone na polski*

Zakończenie roku

[Zdjęcia w treści są takie same jak w oryginale, okładki rodziałów macie ode mnie ;D]

Dementi- Ta książka jest całkowitym wytworem fikcji, wszystkie postaci, imiona, miejsca, wydarzenia są wytworem mojej wyobraźni lub użyte są w kategoriach fikcyjnych.

********

Nie mogę uwierzyć, że w końcu nadszedł dzień zakończenia roku! Jestem na specjalizacji z mody, zawsze ją uwielbiałam i moim marzeniem jest praca w firmie branży rozrywkowej.

Wygrzebuję się z łóżka i idę do łazienki, biorę prysznic a potem się ubieram. Wybieram coś prostego ale uroczego.

Schodzę na dół i witam się z mamą i tatą, którzy zrobili mi śniadanie więc tylko biorę tosty i macham im na pożegnanie.

„Powodzenia kochanie" słyszę krzyk mamy z kuchnii „Dziekuję mamo!" Wychodzę z domu i zaczynam biec, bo jestem już spóźniona.

Gdy docieram wkońcu na miejsce, moje przyjacióki (Jisso i Chaeyoung) czekają na mnie przy bramie
„Znowu się spóźniłaś..." Jisso mówi, śmiejąc się „Obudziłam się później niż przewidywałam",

"Ok dziewczyny musimy już iść" Cheayoung łapie nas za ręce i ruszamy.

Po zakończenu uroczystości

******************

„Mam niespodziankę" Obracamy się z Jisso, spoglądając na rękę Chaeyoung, w której są trzy bilety na koncert BTS. „Aaaaa! Nie wierzeeeeee! Skąd to wytrzasnełaś?" „Mam swoje wtyki".

Nie mogę przestać się uśmiechać. Naprawdę pójdę na koncert BTS! Zaczynam kicać dookoła, podekscytowana jak idiotka ale Jisso jest jakaś niemrawa. „Ji, co ci jest? Nie cieszysz się?"

„Oczywiście, że jestem, po prostu odpowiadam Ryan'owi." „Oh, ok..."

Ryan jest soulmatem Jisso. Skontaktował się z nią gdy tylko skończyła 15 lat i od tej pory rozmawiają ze sobą. Każdego dnia Jisso ma narysowany uśmieszek lub kwiatka, na nadgarstku lub innej części ciała. Muszę przeznać, że z początku byłam trochę zazdrosna o to jak blisko byli. Nie chcę jednak żeby wszechświat wybierał z kim mam spędzić resztę swojego życia, sama chcę wybrać osobę, którą pokocham. Chaeyoung zauważa moją minę i lekko szturcha mnie w ramię.

„Kiedyś odnajdziesz swojego soulmate, y/n" Chaeyoung już spotkała swojego soulmate. Miała to szczęście, że on też mieszka w Korei i w ciągu tygodnia się do niego przeprowadzi. „Wiesz jakie jest moje zdanie na ten temat... Sama chcę wybrać kogo kocham.", „Wiem, że w ten sposób myślisz, ale połączenie z soulmate jest naprawdę czymś wyjątkowym. A jesteś jeszcze młoda, masz czas." Tylko kiwam głową. Próbowałam już wcześniej rozmawiać z moim soulmate. Każdej nocy pisałam wiadomość ale gdy uświadomiłam sobie, że nigdy nie odpisze, przestałam.

W domu

**************

„Mamooo jestem w domu" Wchodząc do kuchni zauważam notatkę na lodówce

*Kochanie musieliśmy pojechać do Japonii, załatwić kilka spraw z pracy, bedziemy z powrotem za dwa tygodnie*

Jestem już do tego przyzwyczajona. Moi rodzice dużo podróżują służbowo i choć lubię mieć cały dom dla siebie to czasami czuję się samotna.

Idę do swojego pokoju, biorę prysznic i zakładam swój oversize'owy tshirt i szorty. Padam na łóżko i sprawdzam Instagrama. Mnóstwo wiadomości.

———

Jisso_rocks:
Omg, y/n Ryan przyjeżdża do Korei!!

Y/n:
Cieszę się z Tobą Ji :)

Chaeyoung_77:
Y/n!!! Potrzebna mi twoja pomoc, co mam ubrać na koncert BTS??

———

Oh, zupełnie zapomniałam o koncercie, też muszę wybrać jakiś ciuszek.

———

Y/n:
Pewnie, że ci pomogę!

N/A [nota autorska]

Mam nadzieję, że podobał wam się pierwszy rozdział! Proszę, zagłosujcie i zostawcie komentarze <3

[Chciałabym móc powiedzieć jak często bądą pojawiać się rozdziały ale tak szczerze to nie mam pojęcia jak mi to będzie szło, hah życzcie mi powodzenia ;)

Chciałabym jeszcze dodać, że trochę zmieniam słowa tej opowieści tak aby brzmiały NORMALNIE po polsku ale zachowuję ich znaczenie

Pierwszy rozdział jest bardzo klasyczny ale im dalej w las tym się robi ciekawiej 🦄🌟]