1.Same nowości.

19 2 2
                                    

-Mamo ja nie chcę iść do nowej szkoły. Dlaczego nie mogłam zostać w naszym poprzednim mieście? Ja bym tam chodziła do szkoły A tata by tutaj pracował- kłóciłam się z moją mamą.
-Olu przecież wiesz jaka jest sytuacja. Nie mogłaś tam zostać. Poza tym napewno poradzisz sobie świetnie w nowej szkole. I napewno znajdziesz nowych świetnych przyjaciół.
Przewróciłam oczami . Jeszcze raz spojrzałam w lustro. Przejechałam palcami po moich blond , prostych włosach.  Narzuciłam na siebie skórzaną kórtkę,  ubrałam superstary i ruszyłam do szkoły. Ponoć jest gdzieś niedaleko. Pomachałam mojej mamie i wyszłam. Na dworze była całkiem ładna pogoda . Słońce padało na moją blachą skórę,  a letni wiatr okrywał moje ciało. Po około 15 minutach drogi zauważyłam duży budynek . To zapewne była już moja szkoła. Zaczęłam czuć jak szybko bije mi serce. Byłam trochę zestresowana. To dla mnie nowe miejsce , nowi ludzie. Otworzyłam ogromne drzwi i weszłam do środka. Nagle wszystkie rozmowy umilkły , a wszystkie oczy skierowały się w moją stronę. Czułam się z tym niezręcznie. Nie dawałam jednak po sobie tego poznać. Ruszyłam dalej w kierunku gabinetu dyrektora.  Zaczęłam jednak błądzić bo nie znam tej placówki.
-Hej jestem tu nowa , mogłabyś mi pokazać gdzie jest gabinet dyrektora ? - Zapytałam się jakiejś miłej , rudej kobiety.
- Nie ma sprawy. Chodź pokażę ci- odpowiedziała.
Po chwili znajdowałam się przed drzwiami do dyrektora.
-Dziękuję-powiedziałam.
- To drobnostka.  Tak w ogóle nazywam się disko ruda.
-Um ja jestem Ola- przedstawiłam się.
Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i odeszła. Postanowiłam wejść do gabinetu .
- Um dzień dobry.  Nazywam się ola smith- powiedziałam do starszego mężczyzny .
-Ah no tak ty jesteś tą nową uczennicą . Chodź zaprowadzę Cię do twojej klasy -powiedział miłym tonem. Wyszliśmy z pokoju i zaczęliśmy kierować się korytarzem do klasy nr. 27. Mężczyzna otworzył drzwi wpuszczając mnie do środka. Było już po dzwonku co oznaczało że wszyscy byli w środku. Czułam jakbym zaraz miała zemdleć ze stresu.
-Uczniowie , powitajcie waszą nową koleżankę Olę-powiedziała nauczycielka.
- Um hej wszystkim - powiedziałam cicho. W jednej z ławek rozpoznałam rudą dziewczynę której okazję miałam już poznać.
-Olu zajmij proszę miejsce w czwartej ławce pod ścianą.
Skinęłam głową i ruszyłam na miejsce . Położyłam swoje książki i piórnik. Nagle jeden z długopisów spadł z mojej ławki. Schyliłam się aby go podnieść ale ktoś był już szybszy.
- Um dziękuję-powiedziałam .
- To dla mnie przyjemność aby dla tak pięknej pani podawać długopisy- powiedział z zalotnym uśmieszkiem.
Czułam jak moje policzki płoną więc próbowałam je zakryć włosami.
Chłopak jeszcze chwilę mi się przyglądał . Miał kręcone,  kasztanowe włosy . Nosił okulary i miał duże oczy. Wyglądał tak:

- Tak swoją drogą to jestem Mateusz - przedstawił się -Ja jestem Ola

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Tak swoją drogą to jestem Mateusz - przedstawił się
-Ja jestem Ola.
Chłopak jeszcze przez chwilę skanował mnie wzrokiem po czym odwrócił się do tablicy.
- No no widzę że jesteś tu pierwszy dzień i już zgrywasz gwiazdę - powiedziała dziewczyna z którą dzieliłam ławkę .
-Słucham?
- Głucha jesteś ? Może w poprzedniej szkole byłaś gwiazdą ale wiedz że tutaj nie będziesz-powiedziała .
- Chyba ty - odpowiedziałam . Nigdy nie umiałam się kłócić a moje riposty raczej były do bani . Tak też było w tym przypadku. Dziewczyna po prostu mnie wyśmiała. Miała czarne , długie, falowane włosy. Ciemne oczy i jasną cerę. Miała namalowane kreski. Ubrana była w skinny jeans i koszulkę zespołu Nirvana.
Lekcja minęła mi całkiem szybko.   Zadzwonił dzwonek A ja ruszyłam w stronę drzwi.
-Hej hej Ola czekaj! - usłyszałam głos.
- O hej disko ruda! Nie wiedziałam że będziemy razem w klasie
- Ja tym bardziej! Co za miła niespodzianka. Może chcesz zjeść ze mną i moją paczką lunch?!-zapytała.
- Um no z miłą chęcią.
Poszłyśmy więc w kierunku stołówki szkolnej . Usiadłyśmy przy okrągłym stoliku.
- Hejka powitajcie moją nową koleżankę Ole. Olu to jest Arek, Kamil , Natalia i Adam.
- Hej wszystkim-przywitałam się nieśmiało.
Nałożyłam sobie tost z awokado bo nie miałam za dużej ochoty ja jedzenie. Znajomi Rudej przyjęli mnie raczej z otwartymi ramionami . Jadłam mojego tosta dopóki nie zauważyłam znanych mi już oczu w stoliku obok.

Notatka od autora:
Witajcie podopieczni. Mam nadzieję że podoba się wam nowa książka i nowy gorący niczym wulkan bohater. Okładkę wykonała niesamowita ndzieciuch . Zostawiajcie komentarze to będzie mi miło .Wesołego alleluja.

New school,  new love | M.FOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz