Może mnie pokochasz..?//Kagehina//✅

Dalsza część❤️(?18+)

Hinata pov.
Minęło już prawie 5 miesięcy odkąd jeastem z Kageyamą. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, tylko ostatnio okazało sie że Tssukishima sie we mnie kocha....widzę że Yamaguchi to źle odebrał....pokłócił sie z Tssukim o ich związek(bo oni teraz ze sobą są) kazał mu wybierać między mną a nim. Blondyn wybrał zielonowłosego, co mnie podniosło na duchu...bo nie byłbym w stanie go zranić.
Ale wracając do tematu mnie i Kagsa, przestaliśmy sie ukrywać i nawet prawie wszyscy nas zaakceptowali.

Dzień dzisiejszy.
Obudziłem sie o godzinie 09:00, bo mamy teraz wakacje.
Posiedziałem trochę na telefonie i wstałem z łóżka. Szedłem na dół i zjadłem śniadanie. Dobrze że byłem sam w kuchni, bo ubrany byłem tylko w bokserki. Ale na moje szczęście (nieszczęście w chuj)weszła Natsu, lekko sie zarumieniła i usiadła.

Około godz później
Nareszcie sie ubrałem. bo czemu nie? Zaprosiłem do siebie Kageyame. Odrazu sie zgodził i jakoś 10 minut później przyszedł.

Rzuciłem mu sie na szyje i nie puszczałem.
-Hah...stęskniony?-powiedział.-Mhmmmm!-przytaknąłem i go pocałowałem.
Natsu wyszła do koleżanki na piżama party a mama ma ma dzisiaj nockę w biurze.(hehe yaoistki zgłaszamy sie w kom😏~dop. Autorka)
-to co robimy?~-szepnął mi do ucha oraz podgryzając lekko płatek.astra
Szybko złapałem go za ręke i pociągnąłem go do mojego pokoju.

Kageyama pov.

Dzisiaj miałem nadzieje napalić krewetkę. Już od dawna Miałem na niego chęć ale sie powstrzymywałem.

******

Gdy tylko weszliśmy do pokoju ukochanego uśmiechnąłem sie szyderczo i spytałem sexy głosem -może to dziś nareszcie zrobimy?~-
Chłopak sie zarumienił i przytaknął.
-t-tylko poczekaj chwilke~-Podszedł do drzwi i szczelnie je zamknął na zamek.

////////////////////////////////////////////

Polsat!

Nieno nie będę taka 🌸(Wybaczcie😅)

Kageyama pov.

Wpiłem sie w jego usta przewracając go na łóżko tak żebym nad nim wisiał. Zaczęło nam braknąć tchu więc przerwaliśmy ten piękny i pełny namiętności pocałunek.
Zacząłem zdejmować mu koszulkę a Hinata rozpiął moją koszule.

Powtórzyłem czynność z naszymi ustami i przenosząc ją na szyje robiąc wyraźny ślad.
-mmm!~-zamruczał.
Całowałem go po obojczyku. Gdy nagle usłyszeliśmy że ktoś wrócił do domu. Szybko sie zerwaliśmy z łóżka i założyliśmy koszulki.
Zbiegliśmy na dół jak oparzeni, zajrzeliśmy do salonu i zobaczyliśmy.....NATSU...JPRLD! MIAŁA PRZECIEŻ BYĆ U KOLEŻANKIIIII.

Spojrzałem na nią a później na Hinate. On chyba też ma w mózgu wtf z z tej sytuacji, po czym rudzielec sie odezwał.
-Co ty tu robisz? Miałaś być u koleżanki.-
-t-tak....miałam...o-ona m-mnie wyzywała i mówiła że jestem głupia...-zaszkliły jej sie oczka.
-Hinata..?co ty masz na szyji?-powiedziała.

Hinata pov.

-Hinata..?co ty masz na szyji?-powiedziała.
Zamurowało mnie...I CO JA MAM JEJ POWIEDZIEĆ?! „Natsu właśnie przerwałaś nasz pierwszy raz" tak jej nie powiem!
-Eeee-eee No wiesz...u-ubrudziłem sie!-palnąłem bez namysłu,chwile potem sie zorientowałem co ja powiedziałem.
-Ni-san nie jestem głupia-zrobiła swoje oczka.
-ale naprawde sie ubrudziłem!-podwyższyłem ton.
-prawda Kags? TYLKO SIE UBRUDZIŁEM CO NIE?-lekko go szturchłem w ramie.
-T-Takkkk..-brunet udawał że sie zgadza.
-Ehh...ide na plac zabaw-wyszła.

-Noto nieźle sie ubrudziłeś-zaczął sie śmiać.
Zarumieniłem sie.
-c-chcesz to dalej robić...?-wyjąkałem. Nie chciałem już tego robić...
-odechciało mi sieeee-rozciągał sie.
-Oki-uśmiechnąłem sie.

////////////////////////////////////////////
Teraz Polsat!
Przepraszam że tak sie ociągałam z rozdziałem, ale mam też sprawy prywatne. Miłej/Miłego nocy/dnia

Słowa: 550

~Autorka