° 4

87 5 12
                                    

- pewnie się zastanawiacie, dlaczego macie razem zajęcia - zaczął tym razem Kakashi - razem z Iruką wpadliśmy na pomysł, żeby chociaż trochę rozwidlić konflikty między wami,

Większość osób, która nie zbyt słuchała co mówi starszy, poderwała lekko głowę wsłuchując się w słowa nauczyciela

- zaplanowaliśmy, że podzielimy was na dwuosobowe grupy, jedna osoba z jednej klasy i druga z drugiej - kontynuował - i będziecie musieli zrobić projekt, o dowolnej tematyce oraz na który będziecie mieli 2 tygodnie. Oczywiście to dopiero po feriach.

Nastała grobowa cisza. Praktycznie każdy był w szoku, gdy minęła chwila zaskoczenia, zaczęły się krzyki i protesty co do tego pomysłu. Starsi popatrzyli się po sobie i rozpoczęli tłumaczyć, że nie zamierzają zmienić zdania co do tego. Naruto spojrzał załamany na tak samo załamanych chłopaków. No może oprócz Shikamaru, który jak zawsze miał wszystko w dupie. 

- ten dzień nie może być gorszy - blondyn mruknął , rozkładając się na ławce 

- listę grup wywieszę po lekcji na tablicy informacyjnej - dodał jeszcze Iruka i powiedział, że możemy zająć się sobą. Reszta lekcji minęła w taki sposób, że połowa osób zasnęła, a druga reszta grała coś na telefonach. To była  ostatnia lekcja, więc puścili ich trochę wcześniej. Wszyscy od razu skierowali się w stronę tablicy z ogłoszeniami, gdzie maiła się znajdować lista par do projektu. Naruto razem z innymi stanęli z boku, czekając aż cały tłum się rozejdzie. Gdy podeszli bliżej, każdy zaczął szukać swojego imienia i sprawdzać z kim się jest. Kiedy blondyn odnalazł swoje imię o mało nie dał sobie z liścia i nie zaczął wyklinać cały świat 

- co do kurwy...dobra, cofam swoje słowa ten dzień może byc gorszy - 

- chyba nie jest aż tak źle...gdy ty jesteś? -  spytał Gaara, na co wskazałem mu napis  Sasuke Uchiha i Naruto Uzumaki 

- okej...jednak masz przejebane - mruknął czerwonowłosy 

- chodźmy już stąd, mamy ferie i będziemy się tym martwic po - Kiba pogonił wszystkich do wyjścia i powoli zbliżył się do blondyna

- Kiba kurna, zawału dostałem - Naruto krzyknął , gdy chłopak wziął go na ręce i ruszył w stronę drzwi  - postaw mnie, ciężki jestem  

 - lekki jesteś, nawet aż na lekki - odpowiedział i usmiechnął sie do blondyna lekko -  nice ass dude - 

- Kiba!! do cholery - chłopak zrumienił się lekko i trzepnął psiarza w łeb

- ludzie my jeszcze w szkole jesteśmy - mruknął Shikamaru


W tym czasie w dłuż korytarza szedł zdenerwowany Sasuke z Nejim u boku,  który o dziwo był za bardzo zadowolony oraz Shino 

- brałeś coś czy co?  jakoś za bardzo zadowolony jesteś - mruknął Sasuke, patrząc na niego podejrzanie

- nie no co ty - odpowiedział długowłosy 

- cos wiesz - powiedział Shino

- możliweee - Neji zasmiał się cicho 

Po chwili gadania Neji'ego z Sasuke na temat jego dziwnego zachowania, dotarli pod tablice. Sasuke przepchał się przez kilku uczniów i przejeżdzając palcem po kartce, zaczął szukać swojego imienia.

- co do chuja - mruknął, przybliżając się do kartki, sprawdzając czy dobrze przeczytał 

- kogo masz? chociaz twoja mina duzo mi mówi - zapytał Neji, prześlizgując wzrokiem po kartce. Gdy zatrzymał się przy odpowiednim miejscu, o mało nie wybuchnął śmiechem

- hehee to znaczy słabo, słabo kolego - po tym chłopak zaczął dusić się ze śmiechu, a Shino parsknął pod nosem 

- i z czego rżysz, cymbale - zirytowany Sasuke, trzepnął go w głowę, nie widząc w tym nic śmiesznego. Chłopak naśmiewał się z Uchihy jeszcze przez chwilę i kiedy wszyli ze szkoły, Neji uspokoił się z lekka. 



---------------------------------------

ekhem....cringe 

zmieniłam sposób pisania bo mi tak wygodniej , wiec tak

i dzięki za tyle wyświetleń i gwiazdek dbcidehbo

do następnego kochani

i udławcie cię powietrzem <3

i still love you || SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz