10.

777 49 31
                                    

- To że zachowujesz się jak bym nie miał uczuć! Gdy chciałem zacząć z tobą chodzić to tak jakbyło to dla ciebie obojetne! Nie dawno wyskoczyłeś z dziwkami że sobie na nie pójdziesz a teraz gdy chce odwiedzić moją mamę poprostu wrzucasz mnie do wody! Czuje się jak bym był tylko osobą zaspokajającą twoje potrzeby... Daj mi znać kiedy to przemyślisz a jak na razie to z nami koniec muszę się zastanowić czy chce nadal być z tobą

-... - jak zwykle nie ma argumentów żeby zaprzeczyć!- gdzie będziesz?

- U Yuko... Na razie daj mi spokój z rozmowami na temat jak bardzo mnie kochasz albo czy do siebie wrócimy bo nie wiem... Rozmowa będzie dotyczyć jedynie ataku na UA. I rozmowy kiedy sobie przemyślisz to jak mnie traktujesz

- Czekaj... Chce porozmawiać...

- za to ja chcę spokój - gdy moja ręka dotknęła klamki

- Izuku proszę... Daj mi porozmawiać!

♪········♪

- O czym chcesz rozmawiać?

- Chcesz żebym pokazywał ci jak bardzo cię kocham? Tak? dobrze tylko wtedy nie będziesz mógł mnie znieść ale skoro tego chcesz... Daj mi tylko dwa dni a znienawdzisz gdy zacznę tylko to robić - Oznajmił

- Dwa dni... Nic więcej i z nami koniec chyba że będzie mi się podobać takie traktowanie

- Uwierz mi nie... A teraz choć idziemy się przytulać misiu

- Więc już zaczynasz?

- O czym ty mówisz misiu? Ja chcę tylko przytulić mojego króliczka

- Idziemy?

- Nie - Wziął mnie w stylu panny młodej i rzucił na łóżko poczym się do mnie przytulił

- Wolę ciebie w tej formie jesteś słodszy! - Cmoknełem jego policzek

- Nadal ja będę wsadzać penisa w ciebie i nawet nie zmieni tego moja miłość przepraszam słodziaku

- Kacchan... Naprawdę gdybyś nie był złoczyńcą bym cię zgwałcił

- haha... Nie dał byś rady penisa włożyć...

- Też cię kocham

- Ja ciebie bardziej - zaskoczyła mnie ta odpowiedź zazwyczaj poprostu to ignorował albo prychał

- Muszę do łazienki wypuścisz mnie?

- Nie... Zostajesz zemną chce się poprzytulać

- Kacchan bo zaraz osikam!

- Ale ja chcę się po przytulać skarbie... No chyba że pójdę z tobą...

- Oh obojętnie tylko... Chce iść się załatwić - Pochwili zaniósł mnie do łazienki i ustał w framudze drzwi i patrzył jak sikam... To trochę zawstydzające

- Idziemy skarbie? - Odezwał się po chwili

- T-tak - To zawstydzające - Kacchan? Trochę dziwnie się czuję jak mi tak słodzisz...

- Ale... Misiu? Ty jesteś tak słodki że słodzenie tobie by zadziałało na mnie

- WCALE NIE JESTEM SŁODKI!

- Jesteś... A teraz cukiereczku daj mi całusa - zrobił usta w dziubek a ja stałem się czerwony tak samo jak wtedy gdy załatwiałem się gdy on patrzał... Lekko cmoknołem go w usta i się odsunęłem - HEJ CZEMU TAK KRÓTKO?!

to WASZA wina | Vilian bakudeku |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz