Ania : Macie wszystko?
Gilbert: Tak skarbie
Diana: si
Jane: tak
Ruby; No
Józia : oczywiście
Moddy : chyba tak
Ania ; Cole?
Cole : czekaj przychlaście szukam kąpielówek i się pakuje .
Diana : przecież pakowałeś się wczoraj , jak chciałam z tobą rozmawiać
Cole; No cóż miałem się pakować
Diana ; Ty mały Idioto ! Okłamałeś mnie a ja potrzebowałam pomocy
Cole ; oh już nie przesadzaj nic się nie stało przecież
Ania; Dobra koniec zamknijcie się !
Ania ; Cole ty masz się spakować i później przeprosić Diane
Ania ; A ty Diano idź do niego i pomóż temu brudasowi szukać ciuchów jak już jesteś spakowana , bo się nie wyrobimy !
Cole : dobrze pani prezes
Diana ; okej , idę do ciebie suko .
Kolejny rozdział za nami !
Dziękuję za wielkie wsparcie w tej książce i innych moich dziełach, naprawdę to doceniam <3
Wiem że ten rozdział jest troszkę słaby , ale piszę to na wosie i no cóż robię też historię zarazem XDD
A jak wam mija dzionek ? Życzę wam pięknego i pogodnego dnia ! Buziaki !