Jest lato, inne dzieci i nastolatki mają wtedy wakacje od szkoły a ja jak zwykle siedzę w domu oczywiście uczyć się uczę ale natomiast mam nauczanie prywatne nie chodzę do szkoły tylko nauczyciele przychodzą do mnie do domu. Zawsze chciałam iść do normalnej szkoły poznać nowych ludzi niby nie mam co narzekać mieszam w wieżowcu ale chciałabym mieć nowych przyjaciół chodzić z nimi na miasto żyć jak typowa nastolatka mam przyjaciół w Avengers Tower ale co ja z np.z Buckym lub Thorem gadać o pazurkach mam czy chłopakach choć i tak to nie moja bajka zbytnio jedynymi dziewczynami w tym wieżowcu to Nat, Wanda i mama. Wanda często gdzieś jeździ na dłużej ale na szczęście akurat, teraz jest w domu więc bynajmniej tyle, mama przeważnie siedzi w firmie i wraca późno i mam Nat która jeździ na misje. Tata ostatnio przyjął jakiegoś "Siusiumajtka" jak on to mówi ja wolę Spider-boy narazie nie jest Avengerem po prostu zakłada czerwone rajtki i ratuje miasto niekiedy pomaga w misjach ale często tata mu nie pozwala bo to "niebezpieczne" to ja się pytam po co go brał (?). Sądząc po tym jak tata na niego mówi stwierdzam że nie jest stary ale nie wiem kim on jest nie mogę wiedzieć "bo to zagraża mojemu jak i jego bezpieczeństwu" więc zawsze w mojej obecności chodzi w swoim stroju i w masce. Jest godzina 8:30 więc schodzę na dół zjeść śniadanie.
--- Księżniczka się obudziła, co tak wcześnie?-- zapytał tata
---Nie umiałam spać. Jest coś dobrego do jedzenia?-- spytałam Nat bo przez to że nie może mieć dzieci ona traktuje mnie jak swoją córkę oraz przyjaciółkę. Tak samo ja ją traktuje jak drugą mamę.
---Kanapki, jedz zanim Thor przyjdzie-- zaśmiała się. Zjadłam śniadanie.
---To co dziś robimy?-- spytałam z ciekawości
---Jak chcesz to możemy pobiegać-- zaproponował mi Steve
---A później możemy zrobić trening-- dodała Nat.
Tak co 3 dni mam trening z Nat, co jakiś czas biegam ze Steve'm, chodzę na szczelnice co tydzień i Clint uczy mnie strzelać z łuku. W końcu córka Starka musi umieć się bronić. Kiedyś Loki uczył mnie magi choć nie wiem czemu ale było bynajmniej ciekawie i fajnie. Teraz go nie ma, miał polecieć do Asgardu ale nie ma go już 9 miesięcy Thor mówi że nic mu nie jest ale martwię się o niego.---Spoko tylko się przebiorę bo jestem w piżamach.-- poszłam do pokoju wyjęłam szare krótkie spodenki i czarną bluzkę związałam włosy w kucyka założyłam słuchawki i puściłam muzykę z playlisty. Zeszłam na dół do salonu gdzie czekał na mnie Steve.
---Idziemy?-- mimo iż nie słyszałam co powiedział dobrze wiem. Pokiwałm głową i ruszyłam w stronę windy. Biegaliśmy wokół fontanny z chyba 40 minut oczywiście Steve był pierwszy i co chwilę mówił swoje "on your left" co mnie wkurwiało. Biegniemy kolejne kółko.
--- Twoja lewa-- znów powiedział
--- Kurde Steve stop-- powiedziałam już wkurzona
---language-- odpowiedział z uśmiechem. Ja stanęłam i usiadłam na murku fontanny
--- Dość, koniec na dziś-- powiedziałam zmęczona
--- Co ty jeszcze 2 kółka-- jagby wogóle nie był zmęczony
--- To ty sobie pobiegaj jeszcze a ja odpocznę-- kiwną głową i pobiegł
*
*
*
*
*
*
*
*
💙 ---------------- 💙
Przepraszam pisze, pisze i nie mam weny a jak zaczynam to potem chcę normalnie bez odstępców. Jeszcze przeniesienie do innej klasy itd. postaram się jak najwięcej napisać i publikować zobaczymy może co tydzień, co dwa narazie nie będę tak często publikować.
Narazie do następnego 👋🦾563
![](https://img.wattpad.com/cover/262684033-288-k58226.jpg)
CZYTASZ
Polly Stark || Córka Tonego Starka ❤️ [ZAWIESZONE NA CZAS NIEOKREŚLONY]
أدب المراهقينPolly jest zwyczajną dziewczyną Oprócz jednego faktu jestem córką Tonego Starka miliardera i geniusza oraz Iron Mana Przepraszam bardzo ale nie wiem kiedy będzie kontynuacja bo zresetował mi się telefon i wszystko się usunęło a miałam w notatkach...