Minęło już dużo czasu od kąd mialam styczność z Kaloszkiem. Ale w żadnej chwili o nim nie zapomniałam. Myślałam sobie ostatnio:
" A jakby pójść do Kaloszka?".Zastanawialam sie długo i wreszcie zdecydowalam że pójdę po niego. Więc ogarnęłam się, ubrałam, załóżylam butyi zeszłam na dół. Zerknęłam pod schody, czyli tam gdzie go zostawiłam pare dni temu. Patrze pod schody i....... NIE MA GO. Wtedy mialam takie "o cholibka co sie stało gdzie on jest?!" lecz na poszukiwania była za późna godzina więc postanowilam ze poszukam go jutro. Mam nadzieję ze się znajdzie.
CZYTASZ
Iga i Kaloszek
ActionPoznajcie moja przygode z Kaloszkiem. Będę w niej opowiadac ciekawe a za razem czasem śmieszne historie zwiazane z Kaloszkiem.