{talk 78}

243 18 8
                                    

Cheryl: Wiesz gdzie chciałabym Cię pocałować?

Toni: W usta?

Cheryl: Nie...

Toni: W szyję?

Cheryl: Nie...

Toni: Nie każ mi tego mówić...

Cheryl: Ty głupolu, nie o to chodzi.

Toni: ...?

Cheryl: W kościele, przed ołtarzem, ubrane w białe suknie, kiedy obie powiemy tak.

Toni: *rumieni się* Kocham Cię.

Cheryl: Ja Ciebie też, ale teraz możesz powiedzieć to czego nie dałam Ci dokończyć, zboczuszku.

charming, enchanting and spicy || choni talksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz