kocham cię. Dreamnotfound polska

Bez Nazwy Bo Nwm Jaką Dać

Pov. George

Nie lubiłem latać samolotem i przyznam się ze się tego bałem więc starałem się zasnąć jednak nie zbyt mi to wychodziło bo jakaś starsza pani koło mnie siadła no i jak to staruszkowie muszą zacząć rozmowę kawet nie znając człowieka. Tak zaczął się nasz dialog.

(Pani-P)
- A dokąd lecisz młody człowieku tak zapytam że ciekawości? P

-Do przyjaciela. G

Nie chciałem mówić że poznałem go przez internet bo starsi ludzie zazwyczaj nie tolerują takich żeczy.

-Daleko to on mieszka? P
-Tak daleko. G
-Zapewne poznanego przez internet co nie?

Nie wiem jak się domyśliła i jakim cudem nie jest zła bo powiedziała to z uśmiechem na twarzy.

-Ah tak. A jak pani się domyśliła? G
-To proste! Dużo młodych ludzi teraz poznaje swoich przyszłych mężów czy żon przez internet. P

Jak to powiedziała to stałem się lekko czerwony na myśl że Dream miał by być moim przyszłym chłopakiem a nawet mężem.

-Ale on, nie jest moim chło- G

Ta pani nie dała mi dokończyć bo zaczęła opowiadać historie, typowe

-Jak niewielka grupka starszych na tym świecie to teruję poznanie się przez internet. Mogę opowiedzieć ci historię, chcesz? P

-Oczywiście! Chętnie posłucham. G

Trochę skłamałem bo nie chciało mi się słuchać jej opowieści ale to tylko dlatego bo byłem już naprawdę zmęczony (o kurde to już 11:30 nie wiedziałam bo spałam na lekcji XD)

-Mój wnuczek najpierw myślał że nie jest gejem bo miał kilka dziewczyn jednak z nimi zrywał bo albo targały go po sklepach i musiał im wszystko kupywac, albo obrażamy się o wszystko i szedł za nimi, nie chętnie a nawet potrafiły go zdradzać i tak się zniechęcił do dziewczyn. P

-A ma chłopaka? G. Przepralem jej bo nie powiem zrobiło mi się go trochę szkoda.

-Nie, nie ma ale nadal szuka i się nie poddaje jednak wracając do histori. Gdy się tak zniechęcił to już myślał że na zawsze będzie singlem i nikogo sobie nie znajdzie bo przecież chłopacy mu się nie podobają a do dziewczyn się zniechęcił. Jednak zakochał się w takim jednym i opowiadał mi o nim. Jest taki jak ty do ciebie, szczupły z twarzy, ciemno brozowe włosy tak samo jak oczy i jest dosyć niski.

Nie powiem ale ostatnie zabolało bo powiedziała że opis pasuje idealnie do mnie.

-Pokazywał mi go tylko na zdjęciach bo sam go nigdy nie widział na oczy. P

Podejrzewam że to babcia Cleya bo ten opis psuje idealnie do mnie i on też mnie nigdy nie widział na żywo!

-Opowiadał ze jest miły lecz często się obraża na jego żarty. P

Coraz bardziej mi to się nie podobało.

-Podobno teraz do niego jedzie. P

Jesteo prawie pewien że to babcia Dreama więc postanowiłem spytać się jak się nazywa.

-A jak mogę zapytać to jak ma na imię? Jeśli mogę zapytać? G

-na imię ma Clay, Clay Wastaken

(nie wiem jak Glina ma na nazwisko więc wymyśliłam Wastaken XD tak jak ma nazwę na tt tak będzie miał na nazwisko ale nie bijcie mnie)

Teraz mnie zatkało. Clay? Zakochał się we mnie? On jest gejem?! Nic do tego nie mam że jest gejem ale- we mnie?

Siedzialem teraz bez ruchu zapewne miałem lekko pomniejszone źrenice.

Nagle tej pani upadła butelka lecz byłem za bardzo zszokowany żeby to zauważyć.

-Chłopcze podasz mi tą butelkę? P
-Ah tak jasne.
Sięgnąłem po butelkę i oddałem ją pani. Jako że ona już skończyła swoją historię to mogłem zasnąć i zapomnieć o tej sytuacji.
                 -Time Skiiip-

Obudził mnie dzwięk z samolotu który mówił że za chwilę lądujemy i żeby już zapinać pasy. Odrazu sięgnąłem po telefon i napisałem do Dreama

George😺- Hej Cley
PissBaby😂- Hej Gorgie co tam?
George😺- możesz już wyjeżdżać bo zaraz lądujemy.
PissBaby😂- już jestem
George😺- o serio?
PissBaby😂- nie na niby.
George😺- to baiiii ja muszę się już szykować.
PissBaby😂- papa kochanie
George😺- nie nazywaj mnie tak!
PissBaby😂- idź się szykój
Geprge😺- meh

Zapytałem się stiuardessy (idk jak się pisze) gdzie jest babcia która siedziała koło mnie a ona powiedziała tylko tyle że skoczyła ze spadochronem. Wtf

-Time skip (znowu) na lotnisku-

Wyszlem z samolotu kierując się w stronę odbioru walizek (nie wiem jak to się nazywa ale chyba wiecie o co chodzi, to gdzie tak walizki jeżdżą i trzeba wypatrywać swojej) trochę długo to trwało bo jestem daltonistą i wszystkie walizki są bardzo podobne ale znalazłem moją po niebieskiej wstążeczce którą przywiązałem do rączki.

George😺- Gdzie jesteś?
PissBaby😂- za tobą.

Rozglądałem się ale w tym tłumie nie widziałem Dreama.

Nagle coś a raczej ktoś mnie przytulił od tyłu jak mogłem się spodziewać to był blondyn do którego przyjechałem.

Gdy w końcu mnie puścił to się obrucilem i zobaczyłem przystojnego chłopaka. (tu być opis - ->) był napewno bardziej napakowany niż ja ale nie bardzo więc nie wyglądało, to brzydko, miał lekko ciemniejszą karnacje o demnie więc wyglądał jak by był lekko opalony, na twarzy miał piegi i lekko różowe usta, (naturalnie a nie od szminki)
A na głowie miał błąd włosy które były rozczochrane co dodawało mu tylko uroku. Miał na sobie czarne dresy i żółtą bluzę a przynajmniej mi się tak zdaje bo u niego pewnie jest zielona.

Odrazu zucilem mu się ma szyję a on się tylko uśmiechnął i odwzajemnił uścisk.

(przypominam! Dream/Clay-D/C
George-G)

-Dobra choć już bo jeszcze nas ktoś rozpozna. D

I poszliśmy do samochodu blondyna.
-ładną masz furę. G
-dzięki. D.
Pojechaliśmy do domu Cleya,
(tu też być opis ->) mieszkał w niewielkim bloku a gdy się wchodziło do mieszkania to od razu był przedpokój, po prawo był pokój Dreama, na przeciwko był pokój gościnny, trochę za pokojem Dreama był salon a na przeciwko przedpokoju była łazienka a za łazienką w lewo była kuchnia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayooooo

Dzisiaj pobiłam swój rekord w słowach w jest ich aż 1051.
Sorry ze rozdział pojawił się trochę puźniej bo pisałam gdzieś w środku że jest 11:30 ale miałam jeszcze lekcje i jadłam zupę. Jak coś wszystko co jest w nawiasie to tak jak bym się wcinała w środek histori a nie ze George albo ktokolwiek inny myśli. Totalnie nie wiem co pisać dalej więc możecie pisać. Eee coś miałam jeszcze tu napisać ale nie pamiętam co. Miłego dnia/nocy! Zostawmy tutaj znicz i napiszmy o7 dla zmarłych fanów dream smp. [*] o7