Część 12

204 2 0
                                    

Charlie dotarła na miejsce. Wygramoliła się ze swojego samochodu, sapiąc i lekko pocąc się.  Wzięła na drogę ze sobą kawałek sernika który jej pozostał z podróży. Do przejścia miała jakieś 200m lecz uznała że smakołyk jej się należy. Otworzyła drzwi do bunkra i krzyknęła

- Cześć chłopaki

Sam i Dean stanęli jak wryci. Charlie schodziła pomału ze schodów a każdy jej krok wywoływał falę tłuszczu na jej sadle a policzki opasłe trzęsły się jak galaretka . Charlie miała na sobie leginsy które obściskiwały jej  wielkie pośladki oraz uda uwidaczniając każde wcięcie spowodowane nadmiarem tłuszczu. Łydki zlewały się do wewnątrz nóg w połowie tworząc fałdę. A stopy były  zaokrąglone w górnej części . Brzuch zwisał i zasłaniał jedną trzecią ud. A piersi zlewały się na boki trzęsąc się przy każdym kroku. Podbrudek leżał na klatce piersiowej i z profilu można była zaobserwować że jeszcze trochę i przegoni brodę. Charlie ważyła 170kg. Aby pomachać do chłopaków uniosła swoją tłustą rękę z pulchną dłonią do której doczepione były serdelkowe  paluszki i gdy zaczęła machać jej obwisłe ramiona opadły poniżej łokcia i trzęsły się w rytm powitania. 


gluttony tycie feedee feeder weight gainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz