Uzupełnienie - Zalgo

32 4 1
                                    

Otóż robię uzupełnienie o Zalgo. Nigdy nie robiłam Zalgo, dlatego nie wiem czy mi wyjdzie. Nie ma żadnych sprzeciwów? Okey, to zaczynajmy! 


\ Wasze pierwsze spotkanie /

Szłaś sobie właśnie na zakupy do galerii. Byłaś już przed wejściem, gdy nagle wpadłaś na kogoś. 

- Bardzo przepraszam, nie patrzyłam gdzie idę. - od razu powiedziałaś i  wtedy dopiero zobaczyłaś jego twarz. Wyglądał jak...Zalgo. Czyżby to był on w swojej młodszej formie?

- Ależ nic się nie stało. - Podał ci rękę, którą chwyciłaś. - Uhh...przepraszam, ale się spieszę. - powiedział gdy wstałaś, po czym szybko gdzieś pobiegł. Poczułaś coś w swojej ręce. Zobaczyłaś jakąś karteczkę z numerkami. Domyśliłaś się, że dał ci swój numer. Podpisał się też jako Zalgo. Teraz byłaś już pewna, że to był on. 

(Nie wiem czemu takie krótkie XD) 


\ Co o tobie pomyślał? / 

"Ładna...dałem jej numer, może zadzwoni..."


\ Co ty o nim pomyślałaś? /

"Czy to na prawdę on? Sam Zalgo, król piekieł? I jeszcze dał mi swój numer? Muszę do niego dzisiaj napisać..."


\ Jaki tekst na podryw ci powiedział, a potem ty wybuchnęłaś śmiechem? /

Siedzicie sobie na ławeczce w parku i nagle pyta:
- Czy możesz dotknąć moje ramię? Opowiem znajomym, że dotknął mnie prawdziwy anioł. - na co ty wybuchnęłaś śmiechem i odpowiedziałaś:
- nie mogę, jestem prawdziwym diabełkiem. - on się tylko uśmiechnął i po chwili też zaczął się śmiać. 


\ Co dostałaś od niego na walentynki? /

Jesteście u ciebie w domu i siedzicie sobie na kanapie. On się powoli zaczął pytać:

- [T.I]...bo jest taka sprawa... - zaczął. 

- Tak?  

- Skoro dzisiaj są walentynki...to...mam dla ciebie prezent... - po wypowiedzeniu tych słów wyczarował ci prezent: 

- Dziękuję! - wykrzyknęłaś i rzuciłaś się mu na szyję

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Dziękuję! - wykrzyknęłaś i rzuciłaś się mu na szyję. 

- To może teraz jakiś maraton filmowy? 

- Pewnie! 


Dobra, miało być uzupełnienie, czyli wszystko. Nawet rozdział walentynkowy. Proszę bardzo. 

Mam nadzieję, że się spodobało.
Paaa~

Rezydencja się dziwi...||scenariusze cp plWhere stories live. Discover now