Luna : *wraca do domu*
Neville : Hej... Wiesz, przez przypadek upuściłem talerz i pękł...
Luna : *bierze talerz i go rozbija*
Neville : Luna! Czemu?
Luna : Bo skoro ja też coś zepsułam nie czujesz się winnien! Hmm naleśniki z bitą śmietaną na obiad?