Piknik

375 21 0
                                    

*Perspektywa Jasia*

Dzisiaj wstałem rano i odrazu zadzwoniłem do dziewczyn.

- Hej śpicie jeszcze?. - Zapytałem.

- Hej już nie właśnie miałam do ciebie dzwonić. - Odpowiedziała Kasia

- To ja zadzwonię do Michała i przyjedziemy po was. - Odpowiedziałem.

- Nie musisz dzwonić Patrycja już zadzwoniła. - Oznajmiła Kasia.

- Ok to pa. - Odpowiedziałem.

- Pa.

Gdy pojechaliśmy po dziewczyny były już gotowe więc potem pojechaliśmy do kina. Gdy wyszliśmy z kina pojechaliśmy nad jezioro.

- Zaraz przyjdę. - Oznajmił Michał.

Gdy wrucił miał w ręce koszyk. Ja rozłożyłem koc i usiedliśmy. Po jakimś czasie dziewczyny oznajmiły że muszą iść.

- Dlaczego tak szybko musicie iść. - Zapytał Michał.

- Jutro nasz babcia wyjeżdża i musimy się pożegnać. - Oznajmiła Patrycja.

I pojechały do domu.

SpotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz